"To nie są wakacje" - szkoły i przedszkola zamknięte do Wielkanocy

Szkoły, przedszkola i placówki oświatowe zamknięte do Wielkanocy. Taką decyzję podjął dziś premier Mateusz Morawiecki.

Już nie stan zagrożenia epidemicznego, a stan epidemii. W całym kraju potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem COVID-19 jest ponad 400, 900 osób jest hospitalizowanych, a kilkadziesiąt tysięcy osób jest w kwarantannie. Rosnąca liczba chorych pozwoliła rządzącym zdecydować o kolejnych radykalnych krokach.

- Stan epidemii w Polsce oznacza, że stosując ustawę o chorobach zakaźnych, wojewodowie na swoim terenie mogą wyznaczyć role personelu medycznego i innych osób w zwalczaniu epidemii, można delegować kogoś do pracy na obszarze, który jest niezbędny, żeby zwalczyć tę epidemię – mówił Łukasz Szumowski, minister zdrowia. - Wiemy, że to trudny i ciężki czas. Dzięki temu, że nie wychodzimy na ulice możemy uratować komuś życie. 99,5% osób zachowuje kwarantanne i to pokazuje, że Polacy potrafią reagować w sytuacjach poważnego kryzysu – dodał.

Zgodnie z decyzją rządu od dziś kara za złamanie kwarantanny wzrośnie z 5 do 30 tysięcy złotych. Jeśli chodzi o handel to w galeriach mają działać sklepy spożywcze, apteki, kioski ruchu. Zamknięte do świąt wielkanocnych mają być natomiast szkoły, przedszkola, żłobki i placówki oświaty.

- Wstrzymanie zajęć to trudna, ale ważna decyzja, żeby nie doszło do dalszego rozprzestrzeniania się koronawirusa. - mówił premier Mateusz Morawiecki. - To nie są dodatkowe wakacje, to czas narodowego wyciszenia, ale szkoły funkcjonują na zasadzie zdalnej - dodał.

Od 25 marca zdalnie mają być realizowane podstawy programowe i nauczanie ma się odbywać systematycznie.

- To egzamin z odpowiedzialności, który przeżywamy wszyscy. Ta nasza narodowa kwarantanna nie może oznaczać, że będziemy luzowali sobie reguły. Te tygodnie do świąt muszą być tygodniami dyscypliny. Społeczna izolacja nie może oznaczać samotności – podkreślił premier Morawiecki.

Zmieniono również kwestię wypłaty zasiłku opiekuńczego. Został on wydłużony o 14 dni. W specjalnym orędziu prezydent Andrzej Duda apelował o mobilizację i dyscyplinę. Jak podnosił „zbliżamy się do kluczowego momentu w walce z epidemią” i konieczne jest sprawne oraz zdecydowane działanie.

fot. Adam Guz/KPRM