Zaśmiecona "konińska puszcza". A mogłoby być tak pięknie
Oto pokopalniane tereny nad zbiornikiem wodnym "Zatorze" w Koninie. W pobliżu ogródki działkowe i osiedle. Na zagospodarowanych niegdyś terenach pokopalnianych mogłoby być pięknie i dziko, gdyby nie śmieci, które zakłócają ten krajobraz.
- Na tych pozytywnych zdjęciach z hałd znajduje się ścieżka dla pieszych i rowerzystów, wykonana z pospółki w ubiegłym roku, w ramach projektu KBO - napisał internauta. - Hałdami zawładnęła przyroda i jej stan jest podobny do lasu pierwotnego. Nie na darmo mieszkańcy Konina nazywają ją „puszczą konińską”. Jest jednak jedno "ale", do puszczy wtargnął homo sapiens, który na hałdy i w ich okolice przyniósł ogromne ilości odpadów. Przy drodze gruntowej, wzdłuż działek powstało wysypisko odpadów. Powstawało przez wiele lat i nikt go nie zauważył? Nie zauważyła Straż Miejska oraz stosowne wydziały Urzędu Miejskiego w Koninie. Dewastuje się zbiornik wodny "Zatorze", który jest zasypywany odpadami. Najwyższy czas, żeby zaprowadzić porządek na hałdach i terenach przyległych do nich i tego należy oczekiwać od konińskiego magistratu.
Czytelnik wyjaśnia dalej, że problem śmieci sięga minionych lat. - Akcje aktywistów miejskich, którzy dwukrotnie w 2019 r. sprzątali "puszczę", nie załatwią problemu, któremu powinien przyjrzeć się i załatwić go raz na zawsze Urząd Miejski w Koninie. Zbiornik wodny "Zatorze", aktualnie i w latach poprzednich, był i jest zasypywany odpadami. A w czasie epidemii, kiedy jest tam bardzo mało spacerowiczów, skąd się biorą te śmieci (chociażby sklepowy kosz) w lesie, na brzegu, w wodzie, czy zaroślach?
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.