O sytuacji ekologicznej na terenach inwestycyjnych. Skąd ten ściek?
Radny sejmiku wielkopolskiego Robert Popkowski i radni z klubu PiS Rady Miejskiej w Koninie chcą zwrócić uwagę na problem zanieczyszczeń.
- Na problem zwrócili nam uwagę sami mieszkańcy. Sprawa dotyczy sytuacji ekologicznej w okolicy tzw. terenów inwestycyjnych – powiedział Robert Popkowski na konferencji zwołanej w ubiegłym tygodniu na rynku w Koninie. - Mieszkańcy informują nas, że na końcu jednej z ulic, przy pętli służącej do zawracania pojazdów, bardzo często gromadzą się nieczystości komunalne wydobywające się z istniejących tam studzienek. Nieczystości jest tam na tyle dużo, że zrobiono potężny przekop w wale, aby mogły grawitacyjnie spływać wprost do tzw. jeziora szmaragdowego. Przekop, to wiele m3 ziemi, który musiał być usunięty specjalistycznym sprzętem. Co ciekawe tuż przy studzienkach znajduje się przepompownia należąca do miejskiej spółki PWiK w Koninie. Nie jest więc to działanie incydentalne, ale w pełni zaplanowane i realizowane przez wiele miesięcy, co dokumentują wykonane w różnym czasie zdjęcia.
- Wiemy, że awarie się zdarzają. Mamy nadzieję że nikt nie zaplanował awarii oczyszczalni "Czajka" w Warszawie, ale ważne jest to, jakie decyzje i działania podejmujemy, gdy do zanieczyszczenia już dojdzie - uważa R. Popkowski. - Ten przykład jest o tyle smutny, że nie mówimy o jakimś nagłym, nie dającym się przewidzieć zdarzeniu, ale o „pewnym pomyśle” na rozwiązanie problemu zanieczyszczeń wydobywających się ze studzienek. My na takie działania się nie godzimy, popieramy oburzenie mieszkańców. Upublicznienie tego faktu jest apelem do władz Konina i służb im podległych, by czym prędzej zajęły się tym problemem.
Radni zaprezentowali zdjęcia zrobione podczas wizji lokalnej w tym miejscu.