Sokół Kleczew wrócił do treningów. Po blisko 2,5 miesiąca przerwy
Ponad dwa tygodnie po oficjalnym zakończeniu sezonu w III lidze treningi wznowił zespół seniorów Sokoła Kleczew. To już start przygotowań do kolejnych rozgrywek.
Bez obostrzeń, ograniczeń zawodników i dzielenia się na grupy - piłkarze Sokoła Kleczew w poniedziałek wznowili treningi po przerwie spowodowanej epidemią koronawirusa. Ich rozbrat z piłką nożną trwał prawie dwa i pół miesiąca, od połowy marca, kiedy zawieszone zostały rozgrywki III ligi. - To jest niespotykane. Wcześniej, nawet jak była przerwa zimowa, zawodnicy mieli możliwość pracowania odpowiednio. Jest to nowa sytuacja, ale musimy się z nią zmierzyć - ocenia Łukasz Cichos, trener Sokoła Kleczew.
Choć wznowienie treningów możliwe było, pod specjalnym rygorem, od 4 maja, III-ligowcy czekali na decyzję władz piłkarskich dot. sezonu 2019/2020. Ten został zakończony w połowie maja, dzięki czemu zespoły z III ligi mogły zacząć myśleć o przygotowaniach do nowego sezonu. Z małym wyjątkiem - część drużyn, w tym Sokoła Kleczew, czeka jeszcze dokończenie rozgrywek wojewódzkiego Pucharu Polski. Wielkopolski ZPN planuje dogranie Pucharu Polski w lipcu, najprawdopodobniej od połowy miesiąca. Kleczewianie w 1/8 finału mają zmierzyć się ze Stellą Luboń.
To powoduje, że już z początkiem czerwca piłkarze Sokoła wrócili do zajęć. Na pierwszym treningu odmeldowało się dziewiętnastu zawodników. - Każdy jakby przyjechał z wakacji, szczęśliwy, po odwiedzeniu połowy świata. Uśmiech promienieje - mówił jeszcze przed treningiem Łukasz Cichos. - To jest pozytywne, że w końcu możemy wrócić do rzeczywistości.
Kleczewian czeka więc w miarę normalny, jak na nietypowe warunki, okres przygotowawczy. Po długiej przerwie piłkarze muszą znów spokojnie wejść w rytm pracy. - Zaczynamy się poruszać, spokojnie wprowadzamy zawodników do wysiłku - zapowiada szkoleniowiec Sokoła.
Oprócz treningów, kleczewian czekają w najbliższym czasie również sparingi. Łącznie ma być ich pięć. O ile, jak zaznacza Łukasz Cichos, nie zmieni się sytuacja epidemiczna. - Jesteśmy na bieżąco z informacjami, które napływają - jest możliwość rozgrywania sparingów, więc zostały zaplanowane. Wszystko mamy rozpisane, ale wszystko się też dynamicznie zmienia.