Prokuratura wyjaśnia zajście na DK25. Wydano oświadczenie

Trwają czynności wyjaśniające zajście, do którego doszło wczoraj późnym popołudniem na obrzeżach Konina. Prokuratura Okręgowa wydała w tej sprawie oświadczenie.

Około godz. 17.25 policjanci wydziału patrolowo-interwencyjnego zauważyli kierowcę srebrnego mercedesa, który miał dopuszczać się kradzieży paliwa. Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli drogowej i zaczął uciekać.

W dniu 20 lipca 2020 roku Prokuratura Rejonowa w Koninie została poinformowana o zdarzeniu podczas którego doszło do:

- niezatrzymania się przez kierowcę pojazdu marki Mercedes do kontroli drogowej pomimo polecenia zatrzymania wydanego przez f-szy z KMP Konin poruszających się oznakowanym pojazdem policyjnym,

- czynnej napaści kierującego pojazdem marki Mercedes na funkcjonariuszy Policji
z KMP w Koninie i z KP Stare Miasto w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych oraz w celu zmuszenia tych funkcjonariuszy do zaniechania prawnej czynności służbowej.

W związku z niezatrzymaniem się przez kierującego pojazdem marki Mercedes do kontroli drogowej funkcjonariusze Policji podjęli pościg, który przebiegał ulicami Konina i Starego Miasta. W pościgu brało udział kilka oznakowanych radiowozów z włączoną sygnalizacją dźwiękową i świetlną. W trakcie pościgu kierujący w pewnym momencie zatrzymał pojazd marki Mercedes. Wówczas uczestniczący w pościgu funkcjonariusze usiłowali go wylegitymować. W trakcie gdy policjanci zbliżali się do pojazdu kierujący podjął dalszą ucieczkę powodując obrażenia ciała funkcjonariuszy Policji. Takie działanie kierującego pojazdem marki Mercedes skutkowało użyciem przez funkcjonariuszy broni palnej. W dalszym pościgu mężczyzna został zatrzymany. Rannemu pasażerowi pojazdu marki Mercedes udzielono pomocy lekarskiej – czytamy w oświadczeniu podpisanym przez Małgorzatę Kudłę, pełniącą funkcję prokuratora okręgowego w Koninie.

Jak udało nam się dowiedzieć, pasażer mercedesa opuścił już szpital i trafił do policyjnego aresztu. Dłuższej hospitalizacji nie wymagali również dwaj policjanci potrąceni przez 36-letniego koninianina. Póki co nie wiadomo czy mężczyzna usłyszał zarzuty.