Dwa miliony na co najmniej dwa duże projekty w tegorocznym KBO

W tym roku mieszkańcy Konina mogą zdecydować o realizacji aż dwóch dużych inwestycji o wartości do miliona złotych każda. To kolejna zmiana regulaminu Konińskiego Budżetu Obywatelskiego, która właśnie wchodzi w życie.

Do tej pory aż dwie trzecie puli – w ubiegłym roku były to dwa miliony złotych - było przeznaczane na sfinansowanie wniosków małych, których koszt realizacji nie przekraczał 100 tys. zł, co sprzyjało rozdrobnieniu funduszy KBO. Na duże przedsięwzięcia pozostawał jedynie milion, który rok temu wystarczył tylko na jedno zadanie. W tym roku jest odwrotnie, będzie więc można zrealizować co najmniej dwa duże projekty o wartości milion złotych każdy lub kilka po kilkaset tysięcy.

Wśród propozycji jak zwykle dominują inwestycje, których mieszkańcy nie mogą się doczekać w miejskim budżecie – budowa bezpiecznych przejść dla pieszych, parkingów, chodników czy sprzętu dla ochotniczych straży pożarnych i WOPR. Wiele z nich powtarza się od lat (co powinno – nawiasem mówiąc – dać do myślenia tak radnym jak i autorom projektu miejskiego budżetu), ale w tym roku pojawiło się więcej ciekawych propozycji, na które chciałbym zwrócić uwagę mieszkańców Konina.

Pierwsza (projekt duży nr 22 - wszystkie podawane w tym tekście numery projektów dotyczą projektów dużych) to budowa punktu widokowego „Turkusowe jeziorko”. Chodzi oczywiście o dostęp do słynnego zbiornika odpadów paleniskowych z konińskich elektrowni, którego woda ma niespotykany w naszej szerokości geograficznej kolor (na zał. fot.), przypominający ten z mórz południowych. I z pięknem lazurowego wybrzeża nie ma niestety nic wspólnego, ale – choć z powodu chemicznego skażenia pływać w tej wodzie się nie da – można ją podziwiać i robić piękne zdjęcia. Sam w ciągu minionego roku zawiozłem tam dwie kilkuosobowe wycieczki – jedną ze Śląska, a drugą z Poznania. „To promocja miasta i naszej przemysłowej historii – pisze autorka pomysłu. Wystarczy uporządkować teren, utwardzić kawałek ścieżki, wybudować punt widokowy w ciekawym kształcie, z tablicą informacyjną, śmietnikiem i kompozycją ławek. Może uda się przyciągnąć turystów do tego poprzemysłowego miejsca”. Koszt realizacji projektu oszacowano na 350 tys. zł.

Dwa inne pomysły dotyczą uatrakcyjnienia konińskiego rynku. Autor – ten sam, który wymyślił tak popularne minionej zimy bombkę i karocę na placu Wolności – proponuje zbudować w tym miejscu „fontannę z pokazem jak w Dubaju lub Las Vegas” (projekt nr 20, 999 999 zł) a wieczorami i w nocy ozdobić go „całoroczną iluminacją wraz z animacjami na fasadach budynków” (projekt nr 21, 999 999 zł). „Zróbmy coś, aby nasz rynek był jedynym taki nie tylko w Wielkopolsce, ale i Polsce - coś wyjątkowego u nas w mieście!” - zachęca. Może warto przeznaczyć jeden z tych dwóch milionów na duże projekty na coś z pozoru całkiem szalonego, co sprawi jednak, że nasz rynek stanie się atrakcyjny nie tylko dla mieszkańców Konina ale i przyjezdnych!?