Dyskusja na posiedzeniu komisji o zmianie granic Konina
Pięciu radnych komisji finansów i infrastruktury „za”, a czterech wstrzymało się od głosu w sprawie uchwały intencyjnej przystąpienia do procedury zmiany granic miasta Konina.
W ubiegłym tygodniu gruchnęła wiadomość, która zmroziła przede wszystkim włodarzy gmin Kazimierz Biskupi i Kramsk. Okazało się, że władze Konina chcą przejąć część ich terytoriów, a chodzi o: Posadę, Sokółki, Wieruszew, Wola Łaszczowa i Władzimirów (gmina Kazimierz Biskupi) oraz Rudzicę, Wolę Podłężną i Morzysław Kolonię (gmina Kramsk). Dzisiaj nad tym pomysłem pochylili się konińscy radni komisji finansów i infrastruktury, którzy mieli zaopiniować projekt uchwały.
- Chcemy otworzyć dyskusję na temat zasadności przyłączenia terenów tych dwóch gmin – zaczął Paweł Adamów, zastępca prezydenta Konina. - Infrastrukturę często o charakterze krajowym, finansujemy z własnego budżetu. Drogi wojewódzkie również. To odbywa się kosztem każdego mieszkańca Konina. Ten tak zwany osad podatkowy, płacony jest gdzie indziej. Coraz mniejsza liczba mieszkańców musi utrzymywać coraz bardziej rozbudowaną i coraz droższą infrastrukturę, która służy o wiele szerszemu gronu. Szczególnie mieszkańcom wskazanych przez nas terenów, które w naszym przekonaniu są sypialniami miasta Konina. Około 8 tysięcy samochodów dziennie wjeżdża od strony Posady i kilka tysięcy od strony Kramska. One wjeżdżają jak się jedzie do pracy i wyjeżdżają kiedy się wraca z pracy, co świadczy o tym, że życie społeczno-gospodarcze tych mieszkańców odbywa się w Koninie. Ten wniosek ma za zadanie usankcjonowanie pewnego stanu faktycznego, z którym mamy dzisiaj do czynienia – tłumaczył.
Wiceprezydent podniósł również kwestie zarzutów dotyczących chęci wyprowadzki z Konina.
- W moim przekonaniu głównym powodem były ceny nieruchomości. Nie jest tak, że wyprowadzali się, bo nie lubią Konina. Decydowały o tym obiektywne przesłanki – mówił Paweł Adamów. - Analizowaliśmy wiele różnych wariantów i zdecydowaliśmy się na dwie minimalne zmiany. Przygotowując te propozycje kierowaliśmy się głównie aspektami geograficznymi. Jadąc na Posadę, czy do Woli Podłężnej nie do końca wiadomo gdzie kończy się miasto Konin – dodał.
autor: Aleksandra Braciszewska - Benkahla
e-mail: ab@firma.lm.pl
*** *** ***
Koronawirus w Polsce stał się faktem. Bądź na bieżąco! Nie panikujemy, rzetelnie informujemy. Każdą informację weryfikujemy u źródła, nie publikujemy plotek ani informacji niesprawdzonych. Nie ścigamy się.
Regionalne informacje dot. koronawirusa znajdziecie pod adresem https://www.lm.pl/tagi/koronawirus
*** *** ***
Chcesz nas zainteresować tematem? Czekamy na sygnały/materiały. Piszcie na alert@lm.pl.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
Twój komentarz może zostać przeczytany przez tysiące osób. Wydawca portalu LM.pl spółka LM LOKALNE MEDIA Sp. z o.o. nie bierze odpowiedzialności za jego treść. Komentarze zniesławiające lub mogące naruszać dobra osobiste osób trzecich grożą odpowiedzialnością karną i cywilną. Osoby pokrzywdzone mogą skutecznie dochodzić swoich praw w organach ścigania i w sądach. Zgodnie z ust. 16 Regulaminu Twój komentarz może zostać opublikowany nie tylko na tej stronie, ale również w innych mediach.
Komentarze nie na temat są usuwane.
POPULARNE KOMENTARZE


KOMENTOWAĆ MOGĄ TYLKO OSOBY ZALOGOWANE