Radny z Kleczewa z zarzutami prokuratorskimi. Śledztwo w toku
Dwa zarzuty doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem gminy otrzymał Marian K., radny Rady Miejskiej w Kleczewie. Do sytuacji miało dojść jeszcze w 2019 roku.
Prokuratura Rejonowa w Koninie zarzuca Marianowi K., radnemu Rady Miejskiej w Kleczewie, że dwukrotnie w 2019 roku doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem gminy. Radny godzinę przed rozpoczęciem posiedzenia miał podpisać listy obecności Komisji Porządku Publicznego po czym dwukrotnie, 25 czerwca oraz 20 sierpnia, nie stawić się na obradach tej komisji.
Zgodnie z prawem w przypadku nieobecności na posiedzeniu komisji dieta radnego jest pomniejszona o pięć procent. Ponieważ jednak radny Marian K. na liście obecności widniał, wypłacona mu została dieta w pełnej wysokości - 1288,38 zł. Tym samym radny otrzymał o 128,84 zł więcej, niż powinien, gdyby na liście go nie było. Prokuratura zarzuciła Marianowi K. przestępstwo z artykułu 286 kodeksu karnego: ,,Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8."
Sprawa do prokuratury zgłoszona została w lutym tego roku. Po raz pierwszy światło dzienne ujrzała w lipcu podczas sesji Rady Miejskiej w Koninie. Co ciekawe poruszył ją przewodniczący Maciej Trzewiczyński. - Wobec jednego z wiceprzewodniczących na podstawie donosu było postępowanie wyjaśniające, które na dzień dzisiejszy zostało, jak wiem, umorzone.
Jak się okazuje, śledztwo toczy się dalej, Prokuratura Rejonowa postanowiła umorzyć je w części dot. zarzutów z art. 231 par. 2 kodeksu karnego, który wymieniony został w zawiadomieniu (przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązku przez funkcjonariusza publicznego). Ale, jak już było wspomniane wcześniej, z art. 286 radny zarzuty dostał.
- Z uwagi na wnioski dowodowe złożone przez obrońcę podejrzanego śledztwo jest nadal w toku - informuje prok. Aleksandra Marańda, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Koninie.
autor: Bartosz Skonieczny
e-mail: bs@firma.lm.pl
*** *** ***
Koronawirus w Polsce stał się faktem. Bądź na bieżąco! Nie panikujemy, rzetelnie informujemy. Każdą informację weryfikujemy u źródła, nie publikujemy plotek ani informacji niesprawdzonych. Nie ścigamy się.
Regionalne informacje dot. koronawirusa znajdziecie pod adresem https://www.lm.pl/tagi/koronawirus
*** *** ***
Chcesz nas zainteresować tematem? Czekamy na sygnały/materiały. Piszcie na alert@lm.pl.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
Twój komentarz może zostać przeczytany przez tysiące osób. Wydawca portalu LM.pl spółka LM LOKALNE MEDIA Sp. z o.o. nie bierze odpowiedzialności za jego treść. Komentarze zniesławiające lub mogące naruszać dobra osobiste osób trzecich grożą odpowiedzialnością karną i cywilną. Osoby pokrzywdzone mogą skutecznie dochodzić swoich praw w organach ścigania i w sądach. Zgodnie z ust. 16 Regulaminu Twój komentarz może zostać opublikowany nie tylko na tej stronie, ale również w innych mediach.
Komentarze nie na temat są usuwane.
KOMENTOWAĆ MOGĄ TYLKO OSOBY ZALOGOWANE