Bieg o Lampkę Górniczą. Zawodnicy pobiegną nowym rondem
Niewielkie zmiany czekają tegoroczną trasę XXIX Biegu o Lampkę Górniczą. Trasa w tym roku liczyć będzie równe dziesięć kilometrów, a zawodnicy będą mieli okazję przebiec się po nowo budowanym rondzie na V Osiedlu.
Tegoroczna odsłona Biegu o Lampkę Górniczą będzie już 29. w historii biegu, ale drugą po zmianach wprowadzonych w zeszłym roku. Wtedy zawody przeniesiono do centrum nowej części Konina, a na starcie stanęło ok. 400 zawodników. - W tym roku planowaliśmy bieg na 700 zawodników, ale niestety COVID swoje robi - mówił podczas piątkowej konferencji prasowej Ireneusz Niewiarowski z Klubu Biegacza Aktywni Konin, organizatora biegu.
Limit miejsc wynosi więc 500 osób, już teraz zapisanych jest niemal 300 biegaczy. Organizatorzy deklarują, że są zdeterminowani, by zawody przeprowadzić. - Na przekór wszystkiemu chcemy zorganizować ten bieg. Apeluję do biegaczy, by nadal się zapisywali. Deklaruję, że ten bieg się odbędzie - mówił Adam Gapski, jeden z dyrektorów biegu. By dostosować się do reżimu sanitarnego, bieg wyglądać będzie nieco inaczej.
Zawodnicy nie będą mieli do dyspozycji szatni, ani cateringu, przygotowany zostanie jednak autobus MZK, w którym będzie można zostawić swój depozyt. Ograniczona została liczba kategorii - biegacze nie będą klasyfikowani w kategoriach wiekowych, nagrodzeni zostaną jedynie najlepsi w kat. open, kobiet, mężczyzn, najlepsi zawodnicy z Konina i w Mistrzostwach Polski Górników. Biuro zawodów ma działać od soboty od godz. 15.00. - Żeby jak najmniej mieć styczności w biurze - tłumaczy Adam Gapski.
- Na dzień dzisiejszy jesteśmy przygotowani, by zawodników wypuścić w dwóch grupach: grupie czerwonej - szybszej, która deklaruje ukończenie biegu do 50 min. oraz grupę zieloną, która deklaruje czas powyżej 50 min. - wyjaśnia Marian Działak. - Jeśli będzie potrzeba to jesteśmy przygotowani, by rozrzedzić zawodników nawet do sytuacji takiej, że będą startować w odległościach 15 - 20 sek. od siebie, w małych grupkach dwu-, trzyosobowych, żeby reżim sanitarny został zachowany.
Nieznacznym zmianom ulegnie również trasa biegu. Start przesunięty zostanie ze skrzyżowania ul. Dworcowej z ul. Kolejową w głąb ul. Dworcowej. - W zeszłym roku zabrakło nam kilku metrów do dziesięciu kilometrów, co bardzo zawodników deprymowało, że nie ukończyli pełnych dziesięciu kilometrów - wyjaśniał Marian Działak, jeden z organizatorów. W tym roku trasa liczyć będzie już pełnie dziesięć kilometrów.
Biegacze, jak rok temu, pobiegną dwa okrążenia Al. 1 Maja, ul. Wyszyńskiego, ul. Sosnową, ul. Zakole, ul. 11 Listopada, Al. 1 Maja i ul. Dworcową. Będą mieli również możliwość pokonania nowo budowanego ronda na V Osiedlu. Stąd też przesunięcie daty biegu na połowę grudnia, by wykonawca inwestycji zdążył z koniecznymi robotami.
Bieg kontynuować będzie górniczą tradycję w Koninie, choć jak przyznaje Ireneusz Niewiarowski, jego organizatorzy już myślą o zmianach w kolejnych edycjach. - Konin w tradycji zawsze będzie górniczy i kopalniany, ale wiemy doskonale, że już niedługo nie będzie kopalń, a energia będzie produkowana z innych nośników. Przed nami dyskusja, by zachować nazwę i dodać jakieś elementy, które by oddawały charakter przyszłości Konina - czystej energii.
Zawody odbędą się 13 grudnia, pierwszy start o godz. 11.00. Zapisy trwają na stronie datasport.pl (TUTAJ).