Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Powyborcze układanki. Obywatele się wzmocnią, Adamów dalej wiceprezydentem?

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościPogoń Medyka Konin w Łodzi, UKS SMS lepszy o jedną bramkę

Pogoń Medyka Konin w Łodzi, UKS SMS lepszy o jedną bramkę

Dodano: , Żródło: LM.pl
Pogoń Medyka Konin w Łodzi, UKS SMS lepszy o jedną bramkę

Drugą porażkę w tym sezonie zanotował Medyk Konin, ulegając na wyjeździe UKS SMS Łódź 2:3. Medyczki przegrywały już 0:3, ale w drugiej połowie zdołały odrobić dwie bramki straty.

Spotkanie w Łodzi było kluczowe dla układu zespołów na podium Ekstraligi. Co ciekawe, Medyk przystąpił do niego z Sandrą Sałatą w składzie, której zeszłotygodniowa kontuzja okazała się jednak mniej groźna. W wyjściowej jedenastce zabrakło natomiast Natalii Chudzik, zamiast niej w środku pola zagrała Julia Maskiewicz.

Mecz w Łodzi był bardzo ciekawy i obfitujący w sytuacje bramkowe, ale bardziej skuteczne były łodzianki. W jedenastej minucie prostopadłe zagranie wykorzystała Gabriela Grzybowska, a w 23. minucie podwyższyła fantastycznym strzałem z dystansu Maria Zbyrad. UKS SMS Łódź miał jeszcze kolejne okazje do strzelenia goli, najlepszą - w 22. minucie. Dwa uderzenia łodzianek obroniła wtedy Jagoda Sapor.

Medyczki, jeżeli zagrażały rywalkom, to raczej po indywidualnych akcjach lub błędach piłkarek z Łodzi. W szesnastej minucie zaskakujący strzał z rzutu wolnego Gabrieli Grzywińskiej obroniła Monika Sowalska. Bramkarka UKS SMS popełniła jednak fatalny błąd w 31. minucie. Wypuszczoną piłkę z rąk przejęła Kopińska, a strzał oddała Maskiewicz. Piłkę na linii bramkowej zatrzymała jednak Alicja Sokołowska.

Po zmianie stron łodzianki podwyższyły, bezpośrednio z rzutu wolnego trafiła Adriana Achcińska. W odpowiedzi na boisku pojawiły się Alicja Piechocka i Maja Szydełko. Wysokie prowadzenie uśpiło nieco czujność piłkarek UKS SMS, a Medyk zaczął gonić wynik. Najpierw świetnym podaniem prostopadłym popisała się Piechocka, piłkę trąconą przez Gawrońską obroniła Sowalska, ale dobitka Kopińskiej trafiła już do siatki. W 87. minucie dośrodkowanie Grzywińskiej z rzutu wolnego wykorzystała Maskiewicz i zrobiło się 3:2.

Na więcej koniniankom nie starczyło już czasu mimo aż siedmiu minut doliczonych przez sędzię. Na dodatek w końcówce spotkania boisko z kontuzją opuściła świetnie prezentująca się w tym sezonie Alicja Piechocka. Medyk przegrał drugi mecz w tym sezonie. 

Na razie koninianki wciąż zajmują trzecie miejsce w tabeli Ekstraligi. Ich strata do łodzianek wzrosła jednak do siedmiu oczek. Na dodatek, jeżeli swój mecz w sobotę wygra Górnik Łęczna, zrówna się z medyczkami dorobkiem punktowym, ale dzięki dwóm strzelonym bramkom w Koninie wyprzedzi Medyka w tabeli. A dalej czai się jeszcze Śląsk Wrocław, który ma aż dwa zaległe mecze i też może potencjalnie wyprzedzić zespół z Konina. 

Kolejne spotkanie drużyna Romana Jaszczaka zagra 31 października, podejmując AZS UJ Kraków. 

UKS SMS Łódź - Medyk Konin 3:2 (11' Gabriela Grzybowska, 23' Maria Zbyrad, 56' Adriana Achcińska - 68' Dominika Kopińska, 87' Julia Maskiewicz)

Medyk Konin: Jagoda Sapor - Dominique Bond-Flasza (59' Alicja Piechocka, 90' Daria Jeremenkowa), Sandra Sałata, Jagoda Sapor, Nicole Zając, Julia Maskiewicz, Gabriela Grzywińska, Ernestina Abambila, Nikol Kaletka (59' Maja Szydełko), Dominika Kopińska, Anna Gawrońska. 

fot. archiwum

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole