Goiński wygrywa w dobrym stylu podczas Suzuki Boxing Night III

Jednogłośną decyzją sędziów Mateusz Goiński (Zagłębie Konin) wygrał swój pojedynek podczas gali Suzuki Boxing Night III. Koninianin potwierdził, że po przerwie spowodowanej pandemią jest w bardzo dobrej formie.

Gala Suzuki Boxing Night III, czyli w większości mecz Polska - Chorwacja, była drugim występem Mateusza Goińskiego z Zagłębia Konin po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Rywalem koninianina w walce w kat. 81 kg był Petar Laskur, który w ostatnim momencie zastąpił Mateja Uremovicia.

Laskur, młodszy i mniej doświadczony od Goińskiego, dysponował jednak od pięściarza Zagłębia lepszymi warunkami fizycznymi. Do tego koninianin przez lata swojej kariery mógł się już jednak przyzwyczaić. Pierwszą rundę pięściarz Zagłębia zapisał zdecydowanie na swoją korzyść. Od pierwszych sekund zaatakował rywala i w połowie rundy doprowadził do liczenia Chorwata po trafionym prawym sierpowym.

W drugiej rundzie Goiński kontrolował walkę. Laskur powalczył jeszcze w trzeciej. Tym razem to on trafił prawym sierpowym. Koninianin co prawda cios ustał i wydawało się, że może bez problemu kontynuować walkę, sędzia postanowił jednak odesłać go na moment do narożnika. Nie wpłynęło to jednak na ostateczny werdykt arbitrów, którzy jednogłośnie przyznali zwycięstwo Goińskiemu.

Pięściarz Zagłębia Konin potwierdził swoją dobrą formę po przerwie spowodowanej pandemią. Przypomnijmy - w czerwcu Goiński również wystąpił w biało-czerwonych barwach na gali Suzuki Boxing Night II, pokonując Sebastiana Wiktorzaka. W piątek dobrze spisali się również pozostali biało-czerwoni, polska reprezentacja wygrała mecz z Chorwatami 16:2.

fot. screen z transmisji TVP Sport