Pół wieku temu biurowiec kopalni stał w centrum nowego Konina

Grudzień bez choćby płatka śniegu to dobra okazja, żeby przypomnieć, jak wyglądały zimy w Koninie mniej więcej pół wieku temu. Razem ze śniegiem autor fotografii – Ryszard Fórmanek – utrwalił najważniejszy wtedy budynek nowego Konina czyli biurowiec kopalni.

Zdjęcie (fot. 1) nie było datowane na odwrocie, ale na pewno zostało zrobione przed czerwcem 1976 roku. Można to wywnioskować choćby z dekoracji na ścianie budynku po prawej stronie, na której daje się odczytać napis „Za zasługi w rozwoju województwa poznańskiego.” Skoro województwo poznańskie to nie konińskie, które powstało właśnie w połowie 1976 roku. Poza tym po oddaniu kopalnianego biurowca na siedzibę Urzędu Wojewódzkiego do głównego wejścia został dobudowany wiatrołap i wewnętrzne schody, które zachowały się do dzisiaj.

Napisałem wyżej, że był to najważniejszy budynek w nowym Koninie, bo to właśnie wokół niego powstało małe centrum osiedla – jak mawiano wtedy powszechnie na nowy Konin. Znaczenia gmachowi przydawało choćby hasło, jakich wiele można było wówczas zobaczyć w przestrzeni publicznej, tutaj jedno z najczęściej się powtarzających: „Niech żyje polska klasa robotnicza, przodująca siła narodu.”

To właśnie naprzeciwko biurowca kopalni co roku ustawiano trybunę oficjeli pozdrawiających „lud pracujący miast i wsi” maszerujący w pochodzie pierwszomajowym (fot. 2 z 1966 r.), to tutaj – między kioskiem „Ruch” a „Cepelią” - stanęła pierwsza w tej części miasta budka z lodami (na fot. 3 z 1972 r.). Najpierw serwowano tam kulki lodowe nakładane między prostokątne wafle, a z czasem pojawiły się lody paczkowane „Bambino”, w tym te o niepowtarzalnym smaku śmietankowo-czekoladowym!

Nieco później, na początku lat siedemdziesiątych, i kawałek dalej – między kioskiem warzywniczym a blokiem przy Alejach 1 Maja 8 – stanęła druga budka z lodami (dzisiaj jest tam dużo większy pawilon). Różnica między nimi była taka, że pierwszy był uspołeczniony, zdaje się PSS-owski, a drugi prywatny. Prywatna konkurencja jako pierwsza w Koninie wystartowała z absolutnym hitem tamtych czasów, jakim były lody włoskie.

Do „Cepelii” wracając (na fot. 4 z 1972 r.), po wybudowaniu ciągu handlowego przy ulicy Dworcowej, to właśnie tam sklep z ludowymi gadżetami – jak to się dzisiaj mówi - został przeniesiony, a przy Alejach urządzono sklep spożywczy.

Robert Olejnik

Zdjęcie nr 1 pochodzi z archiwum tygodnika Wielkopolskie Zagłębie, którego dysponentem jest Miejska Biblioteka Publiczna w Koninie. Fot. 2 udostępniła nam dyrekcja Szkoły Podstawowej nr 4, a dwie kolejne fotografie – nr 3 i 4 – Szkoły Podstawowej nr 6 w Koninie.