Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Kandydaci na radnych gmin, powiatu i miasta. Zobacz, kto się zgłosił! [PEŁNE LISTY]

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościOsada z nowym planem i ze starym studium. Mieszkańcy protestowali, grożą przyłączeniem się do gminy Krzymów

Osada z nowym planem i ze starym studium. Mieszkańcy protestowali, grożą przyłączeniem się do gminy Krzymów

Dodano: , Żródło: LM.pl
Osada z nowym planem i ze starym studium. Mieszkańcy protestowali, grożą przyłączeniem się do gminy Krzymów

Grupa reprezentantów społecznego komitetu z Osady protestowała w środę przed konińskim ratuszem. Radni uchwalili nowy plan zagospodarowania dla tego terenu, ale nie zaspokaja on wszystkich oczekiwań mieszkańców.

O problemach mieszkańców Osady pisaliśmy już ponad dwa lata temu. Duża część tego obszaru położona jest na terenach uznanych za zalewowe. Właściciele działek mają ograniczone możliwości dysponowania nimi – nie mogą się rozbudowywać, bo nie pozwala im na to studium i plan zagospodarowania przestrzennego. Duże części działek położonych między ul. Osada, a wałem przeciwpowodziowym leżą więc puste.

Co ciekawe, takich problemów nie ma w sąsiednim Szczepidle. To miejscowość leżąca już w gminie Krzymów i tam domy budują się pod sam wał. Mieszkańcy Osady uważają to za niesprawiedliwość i przekonują, że powodzi na swoich terenach nie widzieli już od kilkudziesięciu lat.

Osada odłączy się od Konina?

Dwa lata temu problemem mieszkańców tego terenu w końcu zajęli się radni i urzędnicy. W 2019 roku odbyło się nawet wyjazdowe posiedzenie komisji Rady Miasta. Następnie urzędnicy przystąpili do sporządzenia nowego planu zagospodarowania dla obszaru położonego wzdłuż ul. Osada. Nie obejmował on jednak całego terenu, na to nie pozwala bowiem studium, czyli dokument nadrzędny. – Delimitacja tego obszaru ściśle wynika z ilości terenu, która jest dopuszczona w studium – przekonywał na wtorkowym posiedzeniu komisji Mariusz Kaczmarczyk, kierownik Wydziału Urbanistyki i Architektury Urzędu Miejskiego w Koninie.

To nie spodobało się części mieszkańców. Złożyli oni wnioski do nowego planu, wszystkie zostały jednak odrzucone, bo dotyczyły terenów, których nowy plan nie obejmował. – Nas podzielono. Pominięto 21 posesji oraz odcinek 400 metrów przy ul. Osada, czyli budynki poza wyrysem 40 metrów. To jest wymysł urzędniczy. Cały czas nam się wmawia, że nie mamy racji – przekonywał Jan Sucharski, jeden z działaczy komitetu.

W środę, przed sesją Rady Miasta Konina, reprezentanci komitetu zebrali się przed ratuszem, by zaprotestować przeciwko działaniom władz miasta. Mieli wypisane swoje postulaty oraz hasła: „Dość ściemy władz miasta w sprawie Osady”, „Nie chcemy dwóch planów na Osadzie”. Zagrozili również, że Osada przyłączy się do gminy Krzymów, jeżeli ich postulaty nie zostaną spełnione.

Magistrat tłumaczy, że nie miał możliwości poszerzyć granic nowego planu, bo na to nie pozwala studium. A nowy plan pozwoli chociaż niektórym mieszkańcom na rozbudowę. – Mieliśmy świadomość, że oczekiwania mieszkańców są większe, ale takie były możliwości prawne przyjęcia granic opracowania planów. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom, by chociaż w jakimś zakresie umożliwić realizację zabudowy na tym terenie, przyjęto takie granice opracowania, zakładając, że po ewentualnej zmianie studium możemy wrócić do opracowań – zapewniał Mariusz Kaczmarczyk.

Czekają na nowe studium

Szansą dla mieszkańców Osady byłoby uchwalenie nowego studium, które pozwoliłoby na budowę na kłopotliwych terenach. Jak mówili protestujący, deklaracje o jego powstaniu słyszeli już w 2019 r. – Prezydent Adamów z kierownikiem Wydziału Infrastruktury zapewniali, że nowe studium dla Osady będzie gotowe za dwa lata. Zbierano już wnioski do tego nowego studium. Do tej pory go nie ma. We wrześniu 2020 roku mówiono, że do końca grudnia to nowe studium ma powstać. Teraz słyszymy, że nowe studium będzie za dwa lata albo i później. Nie doczekamy się całego planu dla Osady nigdy, bo samo studium nic nie rozwiązuje. To jest tylko początek. Potem trzeba uchwalić jeszcze nowy plan zagospodarowania – tłumaczy jedna z mieszkanek.

strona 1 z 2
strona 1/2
Osada z nowym planem i ze starym studium. Mieszkańcy protestowali, grożą przyłączeniem się do gminy
1611852667-0jkyqj-_mg_0613.jpg
1611852667-b5sjbn-_mg_0618.jpg
1611852667-4dif53-_mg_0619.jpg
1611852668-idb5zh-_mg_0620.jpg
1611852668-_zfo1c-_mg_0622.jpg
1611852733-bsp3_p-_mg_0616.jpg
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole