Najpierw leczyła w Afryce, potem w Wenezueli. Patrycja Chowańska, dentystka z Konina, szykuje się na następny charytatywny wyjazd.

- Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia wróciłam do Polski po 10-miesięcznej misji w Wenezueli w rejonie miasta Punto Fijo – mówi Patrycja Chowańska. - Mój wolontariat obejmował leczenie stomatologiczne pacjentów w dwóch gabinetach, z początku w jednym, w mieście Punto Fijo, a po złagodzeniu niektórych obostrzeń i otwarciu lokalnego transportu publicznego, udało się uruchomić drugi w wiosce Adicora. Przyjmowałam pacjentów przez 6 dni w tygodniu od wczesnych godzin porannych do często późnych godzin wieczornych, a nawet nocnych. Mimo wszelkich przeciwieństw losu takich jak pandemia, ciągle narastający brak paliwa w kraju, wielomiesięczny brak dostępu do bieżącej wody, notorycznie wyłączany prąd (często nawet na kilka dni) udało mi się, z pomocą lokalnych wolontariuszy, przyjąć wielu pacjentów i dotrzeć do tych najbardziej potrzebujących. Przez pierwsze trzy miesiące pracy, mój gabinet w mieście Punto Fijo, był jedynym gabinetem stomatologicznym otwartym na całym półwyspie. Z zebranych przed wyjazdem funduszy udało się sfinansować wiele paczek żywnościowych i dotrzeć do najuboższych mieszkańców regionu.

Zebranymi od darczyńców z Konina artykułami do higieny jamy ustnej (szczoteczki, pasty) obdarowano dzieci w jednej z wiosek oraz pacjentów przyjmowanych w gabinetach.

Patrycja Chowańska nie ustaje z pomocą. Znowu wyrusza w dal, aby leczyć stomatologicznie w zapomnianych regionach świata. - Ze względu na ciężkie warunki, postanowiłam wybrać się na kolejną misję i wraz z Fundacją Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio kontynuować leczenie pacjentów w rejonie Punto Fijo. W szpitalach brakuje wszystkiego. Nie ma nawet zestawów do pierwszej pomocy, opatrunków, podstawowych leków, kroplówek, nie mówiąc już o sprzęcie medycznym. Ze względu na narastający problem braku benzyn, karetki często nie są w stanie dotrzeć do potrzebujących. Pomoc stomatologiczna nie istnieje, brak jest punktów doraźnych, bądź gabinetów stomatologicznych, istnieją jedynie gabinety prywatne, które są niewyobrażalnie drogie, więc  90% społeczeństwa nie może sobie pozwolić na wizytę. Chcę zakupić i wyposażyć ambulatoria, oraz miejsca pomocy doraźnej w podstawowe leki, opatrunki i zestawy do pierwszej pomocy. Chciałabym dotrzeć również z pomocą żywnościową do tych najbardziej potrzebujących.

Przed ponownym wyjazdem, Patrycja Chowańska zwraca się prośbą o wsparcie dla mieszkanców dalekiej Wenezueli i organizuje zbiórkę. - Gorąco zachęcam bo wspólnie możemy więcej - apeluje. 

https://pomagam.pl/poproszeusmiech?fbclid=IwAR2bfsdMn8vAtkdz4edaQZ3YlzL43Q9_wccaMu--hJqz4CUexDPYbCHdzzg

Fot. Archwium Prywatne Patrycji Chowańskiej