Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Wybór prezydenta Konina zależy od tych, którzy... pozostaną w domach

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościKleczew. Rośnie opłata za śmieci. Przez rok o złotówkę drożej

Kleczew. Rośnie opłata za śmieci. Przez rok o złotówkę drożej

Dodano: , Żródło: LM.pl
Kleczew. Rośnie opłata za śmieci. Przez rok o złotówkę drożej

19,5 zł wynosić będzie od maja opłata za śmieci od mieszkańca gminy Kleczew za śmieci segregowane. To o złotówkę więcej, niż do tej pory.

Wyższą stawkę opłaty za śmieci zaproponował podczas marcowej sesji Rady Miejskiej w Kleczewie burmistrz Mariusz Musiałowski. Jak uzasadniał, przez ostatni rok operator gospodarki komunalnej, ZGKiM w Kleczewie, zauważył znaczny wzrost zbieranych odpadów. – Nie ma odpowiedzi, dlaczego się tak stało. Może to, że mamy czas pandemii i to, że zostaliśmy w domach – tłumaczył Mariusz Musiałowski. Podkreślał, że o wiele więcej zbieranych jest w ostatnim czasie bioodpadów.

Zwiększona ilość odpadów to większe koszty, które musi ponosić gmina w rozliczeniach z ZGKiM. Ponieważ gospodarka odpadami musi się bilansować, a gmina nie może dokładać do śmieci z własnego budżetu, zaproponowana została wyższa stawka opłaty. Za śmieci segregowane ten wzrost wyniesie złotówkę – z 18,5 zł na 19,5 zł, za śmieci niesegregowane dwa złote – z 37 zł na 39 zł. Obniżka opłaty dla osób kompostujących odpady pozostała bez zmian w wysokości 0,5 zł.

Opłata nie od osoby, ale za ilość zużytej wody?

Radni w dyskusji po raz kolejny zwracali uwagę na różnicę pomiędzy liczbą zameldowanych osób w gminie (9746 osób), a liczbą złożonych deklaracji (8501 osób). – Co zrobiła gmina, by sprawdzić, co się stało z tymi brakującymi osobami? – pytał radny Jacek Pernal.

Gdy wchodziła ustawa mówiliśmy, że musimy sami musimy zwrócić uwagę, co się dzieje w naszej okolicy. Jeżeli widzimy, że w danym domu mieszka pięć osób, a deklaracja jest na jedną osobę to należy taką informację przekazać do Urzędu Gminy, a my to zweryfikujemy – mówił Stanisław Maciejewski, kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska. Kontynuował burmistrz Mariusz Musiałowski: – Nigdy do końca nie wiemy, ile osób uchyla się od płacenia za odpady. Wyjęto nam narzędzia z ręki. Mamy się nie zachowywać, jak policja. Od dłuższego czasu zaczynam dojrzewać do tego, by uzależnić koszt odpadów od zużycia wody. Pięć osób zużywa więcej wody od dwóch osób. Za pomocą takiego rozwiązania udałoby się ten system uszczelnić.

Cudotwórców nie ma, nawet w Wilczynie

Radni pytali również o koszty wprowadzonego w zeszłym roku nowego systemu odbioru odpadów. ZGKiM zakupił kontenery na odpady, które otrzymali mieszkańcy. Ich koszt wliczony jest do opłaty za śmieci. Po spłacie kontenerów, jak deklaruje burmistrz Mariusz Musiałowski, opłaty powinny spaść. I odpierał zarzuty, że w innych gminach jest taniej. – W Wilczynie tacy cudotwórcy mieli być, miały być śmieci po dziewięć, jedenaście złotych, a już im wzrosły do siedemnastu złotych. Wciąż jest mniej, bo produkują mniej śmieci, niż w naszej gminie.

Początkowo wniosek o utrzymanie stawki 18,5 zł złożył radny Jacek Pernal. W trakcie sesji zarządzono jednak przerwę, podczas której trwała jeszcze dyskusja. Po wznowieniu obrad radny swój wniosek wycofał. W głosowaniu nad nowymi stawkami dziesięciu radnych poparło propozycję burmistrza, a jeden wstrzymał się od głosu. Nowe stawki zaczną obowiązywać od 1 maja.

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole