Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Konin bez otwartej debaty. Piotr Korytkowski gotów, jego rywal nie

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościZ pracy kmieci z Kurowa Zemełkowie wybudowali słynną kamienicę

Z pracy kmieci z Kurowa Zemełkowie wybudowali słynną kamienicę

KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dodano:
Z pracy kmieci z Kurowa Zemełkowie wybudowali słynną kamienicę

O historii Kurowa wiemy znacznie więcej niż o innych wsiach otaczających Konin, ponieważ jako własność miasta często był wymieniany w lustracjach i opisach oraz innych dokumentach, które znaleźć można w archiwach.

Stąd znamy imiona szesnastowiecznych sołtysów Kurowa - Wojciecha i Macieja. Przy tym drugim w dokumentach widniało również nazwisko -  Rumiński (być może pochodził z Rumina) - oraz lata jego urzędowania: 1563-1566.

Nie pochodził z Kurowa

Piętnaście lat później sołtysem był inny Maciej, który budził nadzwyczajne zainteresowanie historyków jako ojciec Jana Zemełki, lekarza i najsłynniejszego chyba konińskiego mieszczanina. To dlatego przez długi czas powtarzano tezę – nieprawdziwą, jak się okazało po dokładniejszych badaniach - że Jan Zemełka pochodził z Kurowa.

Otóż nie pochodził, bo jego ojciec nie miał w Kurowie chałupy, tylko solidny dom w Koninie. Jak to – zapyta zapewne spora grupa czytelników – był sołtysem i nie mieszkał we wsi, której mieszkańców reprezentował? Nie mieszkał, ponieważ urząd sołtysa w XVI wieku wyglądał zupełnie inaczej niż cztery stulecia wcześniej, a już w niczym nie przypominał tego, z czym mamy do czynienia współcześnie.

Na prawie niemieckim

Żeby to wytłumaczyć, muszę się cofnąć w czasie do XII i XIII wieku, kiedy w polskich wsiach i miastach wprowadzano tak zwane prawo niemieckie, które – nie wdając się w szczegóły – pozwalało zamienić liczne daniny w naturze i posługi (na przykład obowiązek budowy i naprawy grodów) na czynsz i wyjmowało mieszkańców spod jurysdykcji sądowej władcy. W tamtym czasie sołtysem zostawał najczęściej jeden z gospodarujących we wsi chłopów, a jego zadaniem było ściąganie czynszu od mieszkańców na rzecz właściciela oraz rozstrzyganie drobniejszych sporów sądowych w pierwszej instancji.

W zamian otrzymywał większy od innych kmieci nadział ziemi oraz prawo do zatrzymywania dla siebie – to jeden z przykładów - jednej szóstej pobranych czynszów i jednej trzeciej orzeczonych kar. Ponieważ z czasem sołtysi zyskali też prawo do prowadzenia karczmy, jatek i młyna, był to urząd bardzo dochodowy. Ale miał też swój minus w postaci obowiązku stawienia się konno na wojnie z ustalonym w umowie uzbrojeniem.

Mieszczanin sołtysem

Z czasem wielu sołtysów zyskało dzięki tak znacznym dochodom pozycję stawiającą ich ekonomicznie wyżej nawet od drobnego rycerstwa. Urząd ten stał się więc łakomym kąskiem, co sprawiło, że szlachta wymogła na królu Władysławie Jagielle przywilej, przyznający im prawo do przymusowego wykupywania sołectw od sołtysów pod pretekstem, że nie wywiązują się ze swoich obowiązków. W ten sposób w krótkim czasie w dobrach szlacheckich zlikwidowano prawie wszystkie sołectwa, a w innych majątkach przejęła je szlachta lub mieszczanie.

strona 1 z 3
strona 1/3
Z pracy kmieci z Kurowa Zemełkowie wybudowali słynną kamienicę
Czytaj więcej na temat:Konińskie Wspomnienia, Kurów, Jan Zemełka
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole