Obiad, lody i kawa na konińskim rynku. Za tydzień będą ogródki
KONIN JEST NASZ
Pod koniec czerwca będzie już można na konińskim rynku zjeść obiad na świeżym powietrzu, wypić coś zimnego, zamówić kawę z ciastkiem czy loda. Wszystko to będzie możliwe za sprawą ogródków gastronomicznych, które – tak jak w innych miastach – pojawią się wreszcie również na placu Wolności w Koninie.
Żeby goście nie byli narażeni na słoneczny żar, stoliki zostaną osłonięte.
- W porozumieniu z przedsiębiorcami z branży gastronomicznej tworzymy dla mieszkańców i gości strefę wypoczynku oraz spotkań w atrakcyjnej części miasta, w pobliżu bulwaru, Warty, miejskich zabytków, niedaleko ulubionego parku Chopina. Wokół zaaranżujemy zieleń. – Zapowiada rzeczniczka konińskiego magistratu Aneta Wanjas.
Ogródki (il. 1, 2) staną we wschodniej części rynku, dlatego ruch na tym fragmencie ulicy – między kamienicą Zemełki a Urzędem Miasta (fot. 3, 4) – zostanie zamknięty. Kierowcy zmierzający ulicą Wiosny Ludów w kierunku mostu Toruńskiego zamiast na rynek pojadą ulicą Śliską (na fot. 5 w lewo) do Wodnej i tędy dostaną się do ulicy Wojska Polskiego.
Takie rozwiązanie bez wątpienia uczyni pobyt w tym miejscu dużo przyjemniejszym, wyciszając tę część rynku i dając gościom poczucie bezpieczeństwa. Ale to nie jest jeszcze realizacja projektów, o których pisałem prawie półtora roku temu („Mniej samochodów i więcej zieleni. Rynek w Koninie dla ludzi”). Jak się dowiedziałem w wydziale urbanistyki i architektury Urzędu Miejskiego w Koninie, od pół roku miasto czeka na rozstrzygnięcie konkursu na dofinansowanie z funduszy norweskich projektów na „Realizację inwestycji w zakresie zielono-niebieskiej infrastruktury w miastach”.
Konińska propozycja nie ogranicza się jedynie do rynku, zmierza bowiem do utworzenia w mieście zielonego korytarza, zaczynającego się w lesie przy parku Chopina i ciągnącego się do hałd w Niesłuszu. Planowane są w nim nowe nasadzenia, częściowe rozszczelnienie nawierzchni i wprowadzenie systemu retencji wód opadowych (o czym więcej napiszę przy innej okazji).