Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościEksmitowani zamieszkają na dworcu

Eksmitowani zamieszkają na dworcu

Dodano:
Słupecki dworzec PKP stanie się niedługo domem dla kilkunastu najbiedniejszych mieszkańców miasta. Część budynku, w której mieściły się kiedyś mieszkania pracowników kolei, zostanie zaadaptowana na lokale tymczasowe. Zamieszka tam pięć lub sześć rodzin z sądowymi wyrokami eksmisji.
Słupecki dworzec PKP stanie się niedługo domem dla kilkunastu najbiedniejszych mieszkańców miasta. Część budynku, w której mieściły się kiedyś mieszkania pracowników kolei, zostanie zaadaptowana na lokale tymczasowe. Zamieszka tam pięć lub sześć rodzin z sądowymi wyrokami eksmisji.

- Postanowiliśmy rozpocząć rozmowy z PKP, ponieważ mamy ogromny problem z brakiem mieszkań socjalnych. Coraz więcej eksmitowanych osób zgłasza się do nas z prośbą o przyznanie im takiego lokalu. Budynek PKP z pewnością nie rozwiążą problemu całkowicie, ale chociaż trochę go zniweluje - mówi Michał Pyrzyk, burmistrz Słupcy.

W kolejce na mieszkanie w Słupcy czeka około sto osób. Ich lista ciągle rośnie. Jak informuje Seweryn Młynarczyk, kierownik Miejskiego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Słupcy, niemal każdego dnia trafiają do niego nowe nakazy eksmisji ze spółdzielni. Większość wystawiona została z powodu niepłacenia czynszów.

Dworcowe lokale nie staną się socjalnymi w pełnym tego słowa znaczeniu. Będą raczej pełniły rolę mieszkań tymczasowych. Umowa z lokatorami zostanie bowiem podpisana tylko na pół roku. Jeśli nie uda im się w tym czasie zgromadzić pieniędzy na wynajęcie innego lokum, istnieje możliwość przedłużenia umowy na kolejne pół roku. Ponadto, jak mówi Młynarczyk, osoby te będą w pierwszej kolejności przesiedlane, jeśli tylko zwolni się jakiś lokal socjalny. Tych niestety w mieście jest zaledwie sześć. Stąd, zdaniem burmistrza Pyrzyka, wziął się desperacki pomysł adaptacji budynku kolejowego.

Część obiektu dworca została wynajęta miastu przez PKP na 5 lat. Mieszkania, które w nim powstaną o powierzchni od 22 do nawet 45 metrów kwadratowych, nie wymagają gruntownego remontu. Trzeba w nich natomiast stworzyć odpowiednie warunki do życia. Musi powstać tam między innymi miejsce do gotowania, trzeba zrobić ogrzewanie, hydraulikę i elektrykę. - Mamy nadzieję, że wszelkie prace adaptacyjne zostaną wykonane do końca października - mówi Seweryn Młynarczyk.

Lokatorzy mieszkań przejściowych nie mogą jednak liczyć na darmowe lokum. Podobnie jak to jest w przypadku budownictwa socjalnego, będą oni musieli płacić połowę najniższego czynszu w mieście, czyli około 1,14 zł za każdy metr kwadratowy oraz ponosić koszta użytkowania, m.in. ogrzewania. I tutaj pojawia się problem. Polskie Koleje Państwowe ustaliły wysoką jak na warunki socjalne, stawkę za centralne ogrzewanie, bo prawie 6 zł za metr kwadratowy. Władze Słupcy zastanawiają się zatem, czy eksmitowani lokatorzy będą w stanie płacić dość wysokie, jak na ich kieszeń, rachunki. Jeśli nie, to nie wiadomo, jaki los będzie ich czekał.

Adaptacja budynku zostanie sfinansowana z funduszy własnych miasta. Nieznany jest jeszcze jej koszt, bowiem kierownik MZGM w Słupcy jest dopiero w trakcie rozmów z wykonawcami robót. Kosztorys będzie musiał również uzyskać akceptację burmistrza. O powodzeniu inwestycji zadecydują natomiast radni miasta, którzy przeznaczając na ten cel miejskie pieniądze, będą musieli zrezygnować z innej, planowanej inwestycji.
Czytaj więcej na temat:Słupca, mieszkania socjalne
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole