Więcej słońca dla słupa
Dodano: , Żródło: terazKonin.pl
Słup Koniński z XII wieku, symbol miasta i najcenniejszy jego zabytek, w przyszłym roku zostanie odrestaurowany.
Słup Koniński z XII wieku, symbol miasta i najcenniejszy jego zabytek, w przyszłym roku zostanie odrestaurowany.
Przez wiele lat najstarszy znak drogowy pokrył się mchem i nieczytelne stały się wyryte na nim łacińskie inskrypcje. Specjaliści z Uniwersytetu Toruńskiego, na prośbę miasta, opracowują plan odnowy zabytku. Są na to przewidziane pieniądze w przyszłorocznym budżecie Konina. Naukowcy określą dokładnie, co trzeba zrobić, aby słup przetrwał kolejne wieki. Na niszczejący zabytek zwrócili uwagę miejscowi regionaliści.
- W tej chwili tworzony jest zakres tych prac – mówi Henryk Kuśmirek, kierownik Wydziału Kultury, Sportu i Spraw Społecznych Urzędu Miejskiego w Koninie. - Drzewa nie dopuszczają światła, słup z powodu wilgoci niszczeje. Poczekamy jednak, co powiedzą specjaliści, określą bowiem zakres prac niezbędnych dla naszego zabytku. Wyluczyli oni mechaniczne zniszcenie słupa.
Opracowanie będzie gotowe do lutego przyszłego roku. Wiadomo jednak, że do słupa musi docierać więcej słońca. Konieczne więc będą przycinki najbliższych krzewów, a nawet drzew, które uniemożliwiają teraz dopływ promieni słonecznych. Słup, który stoi w pobliżu konińskiej fary, pozostanie w tym samym miejscu.
W dyskusjach o najstarszym konińskim zabytku pojawił się także pomysł, aby przenieść monument na plac Zamkowy, ale ta opcja została wykluczona. Słup pozostanie przy kościele, będzie jednak lepiej zabezpieczony.
- Jesteśmy z księdzem proboszczem po rozmowach, aby drzewka, które niedawno posadzono w pobliżu słupa, przesadzić w inne miejsca wokół kościoła - mówi Henryk Kuśmirek. - W tym roku były wyjątkowo niesprzyjające warunki pogodowe. Dużo wilgoci i to miało wpływ na stan zabytku. Wszelkie sprawy konsultujemy z konserwatorem zabytków i naukowcami z Uniwersytetu Toruńskiego.
Przez wiele lat najstarszy znak drogowy pokrył się mchem i nieczytelne stały się wyryte na nim łacińskie inskrypcje. Specjaliści z Uniwersytetu Toruńskiego, na prośbę miasta, opracowują plan odnowy zabytku. Są na to przewidziane pieniądze w przyszłorocznym budżecie Konina. Naukowcy określą dokładnie, co trzeba zrobić, aby słup przetrwał kolejne wieki. Na niszczejący zabytek zwrócili uwagę miejscowi regionaliści.
- W tej chwili tworzony jest zakres tych prac – mówi Henryk Kuśmirek, kierownik Wydziału Kultury, Sportu i Spraw Społecznych Urzędu Miejskiego w Koninie. - Drzewa nie dopuszczają światła, słup z powodu wilgoci niszczeje. Poczekamy jednak, co powiedzą specjaliści, określą bowiem zakres prac niezbędnych dla naszego zabytku. Wyluczyli oni mechaniczne zniszcenie słupa.
Opracowanie będzie gotowe do lutego przyszłego roku. Wiadomo jednak, że do słupa musi docierać więcej słońca. Konieczne więc będą przycinki najbliższych krzewów, a nawet drzew, które uniemożliwiają teraz dopływ promieni słonecznych. Słup, który stoi w pobliżu konińskiej fary, pozostanie w tym samym miejscu.
W dyskusjach o najstarszym konińskim zabytku pojawił się także pomysł, aby przenieść monument na plac Zamkowy, ale ta opcja została wykluczona. Słup pozostanie przy kościele, będzie jednak lepiej zabezpieczony.
- Jesteśmy z księdzem proboszczem po rozmowach, aby drzewka, które niedawno posadzono w pobliżu słupa, przesadzić w inne miejsca wokół kościoła - mówi Henryk Kuśmirek. - W tym roku były wyjątkowo niesprzyjające warunki pogodowe. Dużo wilgoci i to miało wpływ na stan zabytku. Wszelkie sprawy konsultujemy z konserwatorem zabytków i naukowcami z Uniwersytetu Toruńskiego.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.
Przeczytaj również:Do maja zmienić się ma otoczenie Konińskiego Słupa Drogowego