Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Popkowski, a następnie Korytkowski. Kandydaci odpowiedzą na wasze pytania

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościTo miało być wielkie osiedle

To miało być wielkie osiedle

Dodano: , Żródło: Kurier Koniński
To miało być wielkie osiedle

Wraz z Chorzniem w granicach Konina znalazło się też miejsce, w którym już tysiąc lat temu funkcjonował pierwszy gród, broniący przeprawy przez Wartę.

W 1967 roku przyłączono do Konina Morzysław, Marantów, Niesłusz i Chorzeń. Wraz z tym ostatnim sołectwem na terenie miasta znalazło się też miejsce, w którym między X a XII wiekiem funkcjonował pierwszy gród, broniący przeprawy przez Wartę, zwany grodem „Kaszuba”, a więc protoplasta Konina.

Jeszcze dziesięć lat przed włączeniem w granice miasta Chorzeń był tylko senną, zamieszkałą przez kilkadziesiąt osób, wioską, leżącą wprawdzie przy bardzo ważnej drodze do Poznania, żyjącą jednak swoim, powolnym rytmem, wyznaczanym przez pory roku. Funkcjonowała tu szkoła, sklep Gminnej Spółdzielni i powstała prawie sto lat temu Ochotnicza Straż Pożarna.

Tragedia na Warcie

Ten spokój zakłóciła w 1956 roku wielka tragedia, której rozmiary robią wrażenie nawet dzisiaj, w czasach, gdy codzienne niemal komunikaty o ludzkich nieszczęściach stępiły już naszą wrażliwość. 26 lipca w wodach Warty utonęło siedmioro mieszkańców Chorznia, przeprawiających się łódką na druga stronę rzeki, by sprowadzić na noc do domu krowy, które pasły się na gromadzkiej łące. W łódce było kilkanaście osób, a do jej wywrócenia się doszło w chwili, gdy dobijali już do przycumowanego przy przeciwległym brzegu promu. - Osoba wysiadająca jako pierwsza, tak niefortunnie odepchnęła się nogą od łódki, że doprowadziła do jej wywrócenia - opowiedział Eugeniusz Gościniak, obecny prezes OSP, który bardzo dobrze pamięta tamto wydarzenie - miał wtedy 17 lat. Najmłodszy z siódemki ofiar był ośmioletni Ryszard Wrzosek, zaledwie dwanaście lat miał Staszek Glapiński, po szesnaście miały Irena Miedzińska i Krystyna Przybylska. Daniela Bulterowicz miała lat osiemnaście, Janina Kozłowska dwadzieścia pięć, a Natalia Krych - dwadzieścia osiem. Całą siódemkę pochowano we wspólnej mogile na cmentarzu parafialnym w Morzysławiu

strona 1 z 3
strona 1/3
To miało być wielkie osiedle
To miało być wielkie osiedle
To miało być wielkie osiedle
To miało być wielkie osiedle
To miało być wielkie osiedle
To miało być wielkie osiedle
Czytaj więcej na temat:Chorzeń, historia, konińskie wspomnienia, Konin
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole