Wygrał pomysł na Konwart
Dodano: , Żródło: terazKonin.pl
Projekt zagospodarowania terenów po Konwarcie wygrał konkurs architektoniczny, zorganizowany wspólnie przez Politechnikę Poznańską i miasto Konin.
Projekt zagospodarowania terenów po Konwarcie wygrał konkurs architektoniczny, zorganizowany wspólnie przez Politechnikę Poznańską i miasto Konin.
Trzeba przy tym podkreślić, że miasto oddało do dyspozycji studentom trzeciego roku wydziału architektury teren znacznie większy, bo mieszczący się między torami magistrali kolejowej Warszawa-Poznań oraz linią kolejową do Kazimierza Biskupiego, od północy ograniczony skrzyżowaniem ulicy Przemysłowej z Okólną a od południa sięgający kościoła Najświętszej Marii Panny i siedziby KM PSP.
- Chcieliśmy stworzyć przestrzeń dla ludzi - wyjaśnił Paweł Dymitrowski, który razem z Przemysławem Nowakiem zdobył pierwszą nagrodę w konkursie - a jednocześnie tak to zaprojektować, by było możliwe do zrealizowania.
By zrealizować zwycięski projekt, trzeba by wyburzyć całą istniejącą zabudowę i to nie tylko dawną remizę w Niesłuszu, razem ze sklepem i kilkoma domami po zachodniej stronie ulicy Przemysłowej, ale i budynek po Konwarcie i domy znajdujące się przy starej drodze z Niesłusza do Kurowa. Na ich miejsce studenci architektury zaprojektowali osiedle mieszkaniowe w części północnej, natomiast po obu stronach nowej drogi, łączącej Zatorze z piątym osiedlem, która powstałaby po wybudowaniu wiaduktu, przewidują biura. Ona sama, na odcinku między torami a ulicą Przemysłową, zostałaby schowana w tunelu wewnątrz budynku.
Młodzi projektanci pozostawili tylko jedną z trzech funkcjonujących obecnie stacji paliw, tę po zachodnio-północnej stronie skrzyżowania, a na północ od niej zaplanowali budowę domów mieszkalnych. Na fragmencie terenu leżącego między ulicą Paderewskiego, a budynkiem KM PSP Paweł i Przemek zaplanowali gmach dla instytucji kultury. Ciekawa jest też ich propozycja zagospodarowania nasypu pod wiaduktem od strony piątego osiedla, który sąsiaduje z licznymi tam garażami. Chcą oni, by znalazły tam miejsce parkingi samochodowe.
Spośród 33 prac, jakie zgłoszono na trzeci już z kolei konkurs organizowany wspólnie przez Politechnikę Poznańską i miasto Konin, jedna trzecia dotyczyła zagospodarowania właśnie terenu po Konwarcie. Największym zainteresowaniem młodych architektów cieszył się natomiast teren po Cukrowni „Gosławice” (dziewiętnaście prac) i projekt jego zagospodarowania, autorstwa Nadii Kopańskiej i Moniki Kuszyńskiej, zdobył drugą nagrodę. On też cieszył się największym uznaniem mieszkańców Konina, którzy wzięli udział w głosowaniu.
- Chciałyśmy stworzyć przestrzeń wielofunkcyjną, dla różnych odbiorców - tłumaczyła założenia wspólnej pracy Monika Kuszyńska. - Jest centrum biurowe, handlowe, amfiteatr, no i część rekreacyjna, korzystająca z bliskości jeziora.
Autorki projektu, mieszkanki Konina - jak się okazało w trakcie naszej rozmowy, zaplanowały nad wodą klub sportowy z wypożyczalnią sprzętu wodnego, jachtklub, boiska, marinę, ośrodek wypoczynkowy i hotel. Blisko wody są też pomieszczenia biurowe. W centrum projektowanego terenu znajduje się osiedle domków jednorodzinnych, a w pobliżu niego centrum handlowe, park, amfiteatr i skatepark.
Tylko trzy projekty dotyczyły zagospodarowania doliny Warty, od mostu na kanale Ulgi po amfiteatr przy ulicy Wyszyńskiego i jeden z nich zdobył uznanie Kazimierza Lipińskiego, który ufundował trzy nagrody, po jednej w każdej kategorii projektów.
Czy któryś z nagrodzonych projektów zostanie zrealizowany? W całości najłatwiej będzie zagospodarować tereny nad Wartą, bo to miasto może sfinansować z własnego budżetu, podobnie jak to się stanie z bulwarem nadwarciańskim, którego projekt jest wynikiem takiego właśnie konkursu. Jak wynikało zresztą z wypowiedzi przedstawicieli miasta, nie chodzi wcale o to, by realizować w całości przedstawione przez studentów architektoniczne koncepcje. One maja inspirować, podpowiadać kierunki rozwiązań, jak w przypadku położonych nad jeziorem terenów po Cukrowni „Gosławice”, gdzie miasto chciałoby stworzyć ogólnodostępne kąpielisko, którego tak bardzo brakuje po sprzedaży kopalnianego ośrodka w Pątnowie.
Trzeba przy tym podkreślić, że miasto oddało do dyspozycji studentom trzeciego roku wydziału architektury teren znacznie większy, bo mieszczący się między torami magistrali kolejowej Warszawa-Poznań oraz linią kolejową do Kazimierza Biskupiego, od północy ograniczony skrzyżowaniem ulicy Przemysłowej z Okólną a od południa sięgający kościoła Najświętszej Marii Panny i siedziby KM PSP.
- Chcieliśmy stworzyć przestrzeń dla ludzi - wyjaśnił Paweł Dymitrowski, który razem z Przemysławem Nowakiem zdobył pierwszą nagrodę w konkursie - a jednocześnie tak to zaprojektować, by było możliwe do zrealizowania.
By zrealizować zwycięski projekt, trzeba by wyburzyć całą istniejącą zabudowę i to nie tylko dawną remizę w Niesłuszu, razem ze sklepem i kilkoma domami po zachodniej stronie ulicy Przemysłowej, ale i budynek po Konwarcie i domy znajdujące się przy starej drodze z Niesłusza do Kurowa. Na ich miejsce studenci architektury zaprojektowali osiedle mieszkaniowe w części północnej, natomiast po obu stronach nowej drogi, łączącej Zatorze z piątym osiedlem, która powstałaby po wybudowaniu wiaduktu, przewidują biura. Ona sama, na odcinku między torami a ulicą Przemysłową, zostałaby schowana w tunelu wewnątrz budynku.
Młodzi projektanci pozostawili tylko jedną z trzech funkcjonujących obecnie stacji paliw, tę po zachodnio-północnej stronie skrzyżowania, a na północ od niej zaplanowali budowę domów mieszkalnych. Na fragmencie terenu leżącego między ulicą Paderewskiego, a budynkiem KM PSP Paweł i Przemek zaplanowali gmach dla instytucji kultury. Ciekawa jest też ich propozycja zagospodarowania nasypu pod wiaduktem od strony piątego osiedla, który sąsiaduje z licznymi tam garażami. Chcą oni, by znalazły tam miejsce parkingi samochodowe.
Spośród 33 prac, jakie zgłoszono na trzeci już z kolei konkurs organizowany wspólnie przez Politechnikę Poznańską i miasto Konin, jedna trzecia dotyczyła zagospodarowania właśnie terenu po Konwarcie. Największym zainteresowaniem młodych architektów cieszył się natomiast teren po Cukrowni „Gosławice” (dziewiętnaście prac) i projekt jego zagospodarowania, autorstwa Nadii Kopańskiej i Moniki Kuszyńskiej, zdobył drugą nagrodę. On też cieszył się największym uznaniem mieszkańców Konina, którzy wzięli udział w głosowaniu.
- Chciałyśmy stworzyć przestrzeń wielofunkcyjną, dla różnych odbiorców - tłumaczyła założenia wspólnej pracy Monika Kuszyńska. - Jest centrum biurowe, handlowe, amfiteatr, no i część rekreacyjna, korzystająca z bliskości jeziora.
Autorki projektu, mieszkanki Konina - jak się okazało w trakcie naszej rozmowy, zaplanowały nad wodą klub sportowy z wypożyczalnią sprzętu wodnego, jachtklub, boiska, marinę, ośrodek wypoczynkowy i hotel. Blisko wody są też pomieszczenia biurowe. W centrum projektowanego terenu znajduje się osiedle domków jednorodzinnych, a w pobliżu niego centrum handlowe, park, amfiteatr i skatepark.
Tylko trzy projekty dotyczyły zagospodarowania doliny Warty, od mostu na kanale Ulgi po amfiteatr przy ulicy Wyszyńskiego i jeden z nich zdobył uznanie Kazimierza Lipińskiego, który ufundował trzy nagrody, po jednej w każdej kategorii projektów.
Czy któryś z nagrodzonych projektów zostanie zrealizowany? W całości najłatwiej będzie zagospodarować tereny nad Wartą, bo to miasto może sfinansować z własnego budżetu, podobnie jak to się stanie z bulwarem nadwarciańskim, którego projekt jest wynikiem takiego właśnie konkursu. Jak wynikało zresztą z wypowiedzi przedstawicieli miasta, nie chodzi wcale o to, by realizować w całości przedstawione przez studentów architektoniczne koncepcje. One maja inspirować, podpowiadać kierunki rozwiązań, jak w przypadku położonych nad jeziorem terenów po Cukrowni „Gosławice”, gdzie miasto chciałoby stworzyć ogólnodostępne kąpielisko, którego tak bardzo brakuje po sprzedaży kopalnianego ośrodka w Pątnowie.
Przeczytaj również:Historia murowana. Kamienica Zemełki w sercu Konina