Szanty bez żaglówek
- Powody są prozaiczne – mówi prezes Konińskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego – Roman Latanowicz. W związku z remontem zamknięte są śluzy, poza tym projektant bulwarów nie przystosował ich do przyjmowania większego sprzętu pływającego. Brakuje odbijaczy i zabezpieczeń, żeby łódki mogły spokojnie zacumować, slip jest zrobiony nie w tym kierunku co trzeba, pod prąd - skarżą się żeglarze. Nie pomyślano także o zapleczu sanitarnym.
Dopóki bulwary nie zostaną przystosowane do przyjmowania wodniaków, pozostaną tylko i wyłącznie betonowym spacerownikiem - dodają żeglarze. Podobne uwagi zgłaszali także kajakarze. Mamy nadzieję, że przed kolejnym letnim sezonem władze miasta usuną usterki tak, aby z bulwarów mogli bezpiecznie korzystać zarówno rowerzyści, piesi jak i ci, którzy pływają Wartą - mówią.