W szpitalu rośnie napięcie

Oflagowanie szpitala, a w ostaeczności strajk zapowiadają cztery związki zawodowe, jeśli nie osiągną porozumienia z w sprawie zatrudnienia i płac. 

W konińskim szpitalu trwa pogotowie strajkowe. Przez trzy dni trwało referendum strajkowe. Wzięło w nim udział 65 procent załogi. Spośród 1216 osób zatrudnionych na podstawie umów o pracę, głosowało 795 osób i ponad 90 procent z nich opowiedziało się za pogotowiem strajkowym w konińskiej lecznicy. O personel i pracowników szpitala walczą cztery związki: NSZZ Solidarność, Związek Zawodowy Ratowników Medycznych, Związek Zawodowych Fizjoterapeutów i najliczniejszy Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych. - Kolejne spotkanie z dyrektorem odbędzie się 7 grudnia tego roku – informuje Marzena Kamińska, szefowa ZZ Pielęgniarek i Położnych w konińskim szpitalu. - Jeśli się nie porozumiemy to podejmiemy następne kroki. 

Protestującym chodzi o podwyżkę płac, zmianę regulaminu zatrudnienia i wprowadzenie systemu motywacyjnego. - Kontrakty lekarskie rosną, a nasze płace – nie – mówią związkowcy. Jeśli nie uda wynegocjować zgłaszanych postulatów, to po nowym roku związkowcy oflagują szpital i będą pracować w czarnych koszulkach na znak protestu.Ostatecznym rozwiązaniem będzie strajk.