Aktywność na hałdach

Dziewicze hałdy nad jeziorkiem Zatorze to znakomity teren do zagospodarowania. Projekty, które powstały, przewidują tam stok narciarski, tor saneczkowy i wiele innych atrakcji.

Po zagospodarowaniu terenów nadwarciańskich, przeszedł czas na niewykorzystane dotychczas hałdy, które pozostały po dawnej odkrywce Niesłusz. Pofałdowany prawie 50-hektarowy teren jest znakomitą bazą do stworzenia tam drugiej Malty. Koszt zagospodarowania tego terenu oszacowano jednak na ponad 57 mln złotych.

- Projekt zakłada utworzenie tam miejskiego parku rozrywki – relacjonował na posiedzeniu komisji infrastruktury Rady Miasta Konina, Krzysztof Borowski, projektant. - W projekcie znalazły się propozycje samych mieszkańców. Wśród nich są: tor saneczkowy, skatepark, place zabaw, stok narciarski z oślą łączką dla maluchów i wyciągiem orczykowym, polana piknikowo - festynowa z plenerową sceną oraz restauracje.

 Ponadto projekt przewiduje ścieżki edukacyjne i ekspozycję starych maszyn górniczych na dawnych terenach kopalnianych. Oczywiście na tak otwartym i rozległym terenie znalazłoby się miejsce na boiska, plac do mini-golfa, tak popularny ostatnio park linowy, zielony labirynt i zaplecze gastronomiczne. Wokół terenów rekreacyjnych przewidziano także rozległy parking. Pomysłów jest oczywiście wiele. Na ich realizację potrzeba jednak ponad 57 milionów złotych. - Inwestycję można realizować etapami – przekonuje projektant. - Pomysły można rozpisać w wieloletnim planie inwestycyjnym miasta. Inwestycja może trwać nawet 20 lat. Poznańska Malta rozbudowuje się do dzisiaj.

Swój pomysł na ożywienie hałd mają także konińscy cykliści, którzy na tym samym posiedzeniu komisji, zaproponowali utworzenie miejskiego parku aktywności sportowej. Ich zdaniem, bez tak wielkich nakładów finansowych, można by na początek wytyczyć tam ścieżki rowerowe, biegowe, nordic walking, a nawet drogę do coraz popularniejszego ostatnio narciarstwa biegowego. Trzeba zacząć jednak od uporządkowania zdziczałego nieco terenu.