Konin: regaty pod blokiem

W sobotę na jeziorku na Zatorzu odbyły się pierwsze regaty żeglarskie w klasie Optymist. 

-  Chcemy stworzyć sekcję żeglarstwa regatowego, dlatego w ten sposób zachęcamy najmłodszych do rozpoczęcia przygody pod żaglami- opowiada  kapitan Janusz Mach. Przez całe wakacje na jeziorku na Zatorzu będą prowadzone  żeglarskie półkolonie od 9 do 13.00. – Nie trzeba będzie jeździć do Mikorzyna czy Pątnowa, wystarczy przyprowadzić dziecko tutaj nad jeziorko, a my zagospodarujemy im czas sportowo - tłumaczy Janusz Mach.  Na razie łódek jest siedem ale jeśli będzie więcej chętnych, pojawią się następne.  Na wprost schodów, nad jeziorkiem POL-JACHTING firma, która organizuje szkółkę, zbudowała  małą przystań, która będzie służyła młodym żeglarzom przez całe wakacje.

-  Tu spotkała się  pasja niezwykłych ludzi i samorząd, którego zadaniem jest znoszenie biurokratycznych barier, dzięki temu  mogła powstać  na Zatorzu mała infrastruktura żeglarska- mówi obecny na regatach wiceprezydent Dariusz Wilczewski. To jest pierwszy etap znoszenia takich barier, bo to powoduje, że wyzwala się  aktywność mieszkańców i takich obszarów,  wolnych do działania będzie coraz więcej  - przekonuje Dariusz Wilczewski.

Pierwsze regaty już wzbudziły zainteresowanie mieszkańców Zatorza. Nareszcie coś się ciekawego dzieje- mówiła pani Iza- tyle lat jest jeziorko,  w samym mieście jest przecież mnóstwo żeglarzy a dopiero teraz ktoś wpadł na pomysł żeby to połączyć.  Przyjemnie jest chociaż popatrzeć.