Zrywali łańcuchy
Dodano: , Żródło: LM.pl
Blisko 30 osób, które zdecydowały się przypiąć łańcuchem do budy i ok. 300 podpisów pod petycją. To bilans konińskiej akcji „Zerwijmy łańcuchy”.
Blisko 30 osób, które zdecydowały się przypiąć łańcuchem do budy i ok. 300 podpisów pod petycją. To bilans konińskiej akcji „Zerwijmy łańcuchy”.
Przy Galerii „Nad Jeziorem” od strony jeziorka Zatorze, miłośnicy zwierząt przekonywali koninian że trzymanie zwierząt na łańcuchach to najgorsze z możliwych wyjść. – Każdego dnia dostajemy sygnały, że psy przy budach cierpią. Ludzie ciągle nie rozumieją, że łańcuch to najgorsze wyjście z sytuacji – mówi Krzysztof Furmanek, prezes Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Koninie.
Podczas akcji, można było się przykuć do budy i poczuć to co czują przytwierdzone łańcuchem zwierzęta. – To strasznie. Nie można się w ogóle ruszyć – komentowali koninianie.
Członkowie TOZ zbierali również podpisy pod petycją dotyczącą zakazu trzymania psów na łańcuchach. Pod apelem do władz, podpisało się około 300 osób.
Przy Galerii „Nad Jeziorem” od strony jeziorka Zatorze, miłośnicy zwierząt przekonywali koninian że trzymanie zwierząt na łańcuchach to najgorsze z możliwych wyjść. – Każdego dnia dostajemy sygnały, że psy przy budach cierpią. Ludzie ciągle nie rozumieją, że łańcuch to najgorsze wyjście z sytuacji – mówi Krzysztof Furmanek, prezes Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Koninie.
Podczas akcji, można było się przykuć do budy i poczuć to co czują przytwierdzone łańcuchem zwierzęta. – To strasznie. Nie można się w ogóle ruszyć – komentowali koninianie.
Pobierz plik wideo (FLV)
Członkowie TOZ zbierali również podpisy pod petycją dotyczącą zakazu trzymania psów na łańcuchach. Pod apelem do władz, podpisało się około 300 osób.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.
Przeczytaj również:Zrywali łańcuchy. Na znak protestu przykuli się do psich bud