Walka z bezrobociem zamiast religii
Ponad 5,5 mln zł wydały samorządy w powiecie konińskim na nauczanie religii w szkołach. Zdaniem młodzieżówki „Ruchu Palikota”, te pieniądze można przeznaczyć na walkę z bezrobociem.
Parlamentarzyści partii Janusza Palikota, wystąpili do samorządów w całym kraju z zapytaniem o koszta jakie ponoszą w związku z religią w szkołach. Okazało się, że to ponad miliard złotych rocznie. W samym regionie konińskim to koszt ok. 5,5 mln zł, a na zapytanie posła Jacka Kwiatkowskiego, nie odpowiedzieli wszyscy włodarze gmin. - Mamy informacje z Konina oraz gminy Grodziec, Krzymów, Golina, Kazimierz Biskupi, Rychwał, Sompolno, Skulsk i Ślesin. Na zapytanie poselskie nie odpowiedziały natomiast gminy: Wierzbinek, Kleczew, Kramsk, Rzgów, Stare Miasto i Wilczyn – mówi Sebastian Ławniczak z „Ruchu Młodych”. - Nie uderzamy absolutnie w kwestie światopoglądowe. Chodzi nam tylko o poprawienie bytu młodych ludzi. Problem nie leży w tym, że nie ma pieniędzy, tylko że są nieumiejętnie wydawane – dodaje.
Młodzieżówka Palikota twierdzi, że koszta nauki religii w szkołach mogłyby uleczyć kwestię bezrobocia. - Naszym pomysłem jest zwiększenie ilości praktyk na studiach i brak opłat za dodatkowy kierunek, zakładanie firmy na próbę oraz obniżenie ZUS-u o 30 procent. To są realne możliwości. Dlatego apelujemy do innych młodzieżówek o dyskusję w tej sprawie – mówi Ławniczak.
Wypracowane stanowisko młodych działaczy z różnych partii politycznych miałoby trafić do posłów, którzy mieliby wcielić pomysły w życie.