Wesele na bogato

Ponad 70 wystawców pojawiło się na trzecich już Targach Ślubnych w Koninie. Jak można było zauważyć, kryzys branży weselnej nie dotyka.

Suknie, dodatki, torty, fontanny czekoladowe i alkoholowe, a do tego najmodniejsze dekoracje sal weselnych. To wszystko można było zobaczyć podczas Targów Ślubnych, które odbyły się w auli Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Koninie. – Zainteresowanie jest ogromne. W ubiegłym roku odwiedziło nad cztery tysiące osób. Myślę, że w tym nie będzie gorzej – mówi Artur Chojnacki, organizator Targów.

Liczba odwiedzających pokazuje, że choć na co dzień staramy się oszczędzać to na ślub i wesele jesteśmy w stanie wydać fortunę. – Kryzys branży weselnej nie dotknie zbyt mocno jeśli nie w ogóle. Polska mentalność jest taka, że wesela robimy hucznie i na bogato – mówi Chojnacki. - Jest tendencja do poszukiwania nowości. Pojawiają się lampiony, fontanny alkoholowe, pokazy tańca prowadzone przez profesjonalne szkoły. Poza stołami wiejskimi mamy coraz częściej stoły sushi.

Narzeczeni, którzy pojawili się na Targach zapowiadali że na weselu oszczędzać faktycznie nie zamierzają. – Ślub ma się raz w życiu, więc na pewno będzie wszystko to o czym marzymy. Na razie rozglądamy się jakie są ceny. Na pewno finansowo pomogą rodzice – mówili Monika i Przemek.

Na topie nadal są klasyczne kreacje, czyli białe i kremowe suknie oraz ciemne garnitury. Zmiany dotyczą głównie dekoracji. Nowością są plastikowe, przezroczyste krzesła które wypożyczane są do kościoła lub na ślub cywilny. – Kolorystycznie wesela stają się coraz bardziej stonowane. Gra kolorów jest tylko przy kwiatach. Dekoracje nie są już pstrokate, złote, czy czekoladowe – mówi Chojnacki.

Moda nie omija też tego co pojawia się na weselnych stołach. - Poza fontannami z czekolady proponujemy fontanny alkoholowe. To alternatywa dla barmanów. Miksujemy fajnego drinka na bazie alkoholu weselnego. Jest to z jednej strony zabawa, z drugiej strony to wzbogacenie przyjęcia – mówi Paulina Kołek.