Księgowa z wyrokiem

Dwa lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat, grzywna, 7-letni zakaz wykonywania zawodu i naprawa szkody. Taki wyrok podtrzymał Sąd Apelacyjny w Poznaniu wobec 54-letniej Gabrieli M., księgowej z Lądku.

Gabriela M. była główną księgową w Zakładzie Gospodarki Komunalnej w Lądku. Prokuratura Okręgowa w Koninie zarzuciła jej przywłaszczenie ponad 230 tys. zł.

Przez 7 lat kobieta przyjmowała gotówkę w kasie ZGK, po czym tylko jej część przekazem wpłacała do banku. W podobny sposób księgowa obsługiwała inkasentów, którzy rozliczali mieszkańców gminy Lądek z wody i ścieków. Gabriela M. przyjmowała wpłaty od inkasentów, po czym nie ujmowała ich w raportach kasowych, bądź wpisywała niższe kwoty. Na tym pomysły księgowej się nie kończyły. Kobieta nie wystawiała również faktur na towar, który rzekomo kupowała do Zakładu, albo też dwa razy wpisywała ten sam towar na który był jeden dokument.

Działalność księgowej skończyła się po kontroli, którą na zlecenie wójta Lądku przeprowadziła zewnętrzna firma.

Wspólnie z Gabrielą M. na ławie oskarżonych zasiadł Andrzej K., kierownik ZGK. W związku z tym, że księgowa podupadła na zdrowiu, jej sprawę wyłączono do odrębnego postępowania.

We wrześniu w Sądzie Okręgowym w Koninie zapadł wyrok. Gabriela M. została uznana winną i skazana na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat, zakaz wykonywania zawodu księgowej przez 7 lat, 4 tys. zł grzywny oraz naprawę szkody na rzecz gminy, czyli zwrot 230 tys. zł.

Odwołanie od wyroku złożył zarówno prokurator jak i obrońca oskarżonej. Dziś, Sąd Apelacyjny w Poznaniu zdecydował, że są one bezzasadne i utrzymał w mocy wyrok konińskiego sądu.