Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Kandydaci na radnych gmin, powiatu i miasta. Zobacz, kto się zgłosił! [PEŁNE LISTY]

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościKpią z demokracji

Kpią z demokracji

Dodano: , Żródło: LM.pl
Kpią z demokracji
Spór w Radzie Gminy Rzgów sięga zenitu. Podczas sesji budżetowej, rajcy dali prawdziwy popis antydemokracji. Wszystkiemu przyglądali się mieszkańcy.
Spór w Radzie Gminy Rzgów sięga zenitu. Podczas sesji budżetowej, rajcy dali prawdziwy popis antydemokracji. Wszystkiemu przyglądali się mieszkańcy.

W rzgowskiej Radzie Gminy wrze od sierpnia zeszłego roku. Ośmiu opozycyjnych radnych już kilka razy próbowało odwołać przewodniczącą Ewę Biernacką. – To człowiek wójta, a nie nasza przewodnicząca – podkreślają.

Rajcom raz udało się odwołać przewodniczącą ze stanowiska. Jednak wtedy sesję zwołał wiceprzewodniczący RG, który zdaniem wojewody wielkopolskiego nie miał do tego upoważnienia. W związku z tym wojewoda uchwałę uchylił.

Opozycja nie składa broni. Podczas niemal każdej sesji, radni próbują zgłaszać kolejny wniosek o odwołanie Ewy Biernackiej. Tego, przewodnicząca nie wprowadza do porządku obrad i nie poddaje pod głosowanie. – Jesteśmy w większości, a nie możemy nic zrobić. Przewodnicząca łamie prawo i może to robić bez konsekwencji – mówi Lucyna Wrzyszczyńska, przewodnicząca klubu „Odnowa”. – Jeśli znowu nasz wniosek nie zostanie przyjęty być może jedynym wyjściem będzie zgłoszenie sprawy do prokuratury. Może to będzie jakiś bat.

Spór między opozycją, a Ewą Biernacką i wójtem zdominował wyjazdową sesję budżetową, która odbyła się w Domu Kultury w Sławsku. Jak mówiła przewodnicząca, miejsce zostało wybrane nieprzypadkowo. – Zwołałam sesję w Sławsku na wyraźną prośbę mieszkańców – mówiła przewodnicząca RG.

Zanim radni zaczęli obrady, pojawił się kolejny wniosek formalny o wprowadzenie do porządku obrad punktu dotyczącego odwołania przewodniczącej. Pismo nie zostało przyjęte, a opozycjonistom wyłączono mikrofon.  – Tak wygląda demokracja w tej gminie – grzmiała jedna z radnych.

Ewa Biernacka swoją decyzję o nieprzyjęciu wniosku tłumaczy tym, że opozycja wprowadza destrukcję. – Odpowiadam za porządek obrad. Mam prawo wprowadzić wniosek, albo go nie wprowadzić i z tego skorzystałam – mówi Biernacka. - Nie jestem przyspawana do stołka przewodniczącej, ale robię to dla dobra gminy. Chcę mieć szansę wytłumaczenia, bo radni piszą nieprawdę i podważają moje kompetencje. Czekam za odpowiedziami z urzędów, które bezpośrednio nadzorują moją funkcję.

Gorącej dyskusji przyglądali się mieszkańcy gminy. Większość z nich zmęczona jest już konfliktem i zniesmaczona tym co dzieje się w ich radzie. – Opozycja musi być, ale konstruktywna. Nie może być tak, że każdy sobie. Radni w ogóle nie myślą o swoich wyborcach. To walka o stołki i nic więcej – mówili.

Zażenowana była również młodzież z gimnazjum w Sławsku, która przyszła na sesję by uczyć się samorządności. Jak mówili gimnazjaliści, nie tego spodziewali się po pracy radnych. – W szkole uczy się nas kultury i tego, że nie wolno sobie przerywać. Tutaj tego nie ma – twierdzili gimnazjaliści.

Sesja była zaskoczeniem również dla Jana Śledzia, radnego powiatu konińskiego który przysłuchiwał się sesji. – Nie mieści mi się to w głowie. Jeśli jakaś grupa chce coś wprowadzić do porządku obrad to poddaje się to pod głosowanie. Wtedy mogą wypowiedzieć się wszyscy. Tak to się powinno robić. To wszystko ośmiesza demokrację  - podsumował Jan Śledź.
Kpią z demokracji
Kpią z demokracji
Kpią z demokracji
Przeczytaj również:Sesji nie będzie
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole