Makabryczne odkrycie nad Wartą
Dodano: , Żródło: LM.pl
Porzucony, przywiązany i zdychający w cierpieniach. Psi szkielet wiszący na sznurku znalazł jeden z mieszkańców Konina.
Porzucony, przywiązany i zdychający w cierpieniach. Psi szkielet wiszący na sznurku znalazł jeden z mieszkańców Konina.
Pan Tomasz dokonał makabrycznego odkrycia podczas spaceru ze swoim czworonogiem nad Wartą. Widok psiego szkieletu wstrząsnął nim do tego stopnia, że postanowił go obfotografować. – Zdjęcia są tak okropne, że ciężko na nie patrzeć. Myślę, że w języku ludzi nie ma słów, które mogłyby taką okropność opisać – napisał pan Tomasz.
Koninianin przesłał fotografie do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Pracownicy schroniska przyznają, że przerażających obrazków dawno nie widzieli. – Serce mi się ściska na samą myśl o tym co czuł ten biedny psiak, przywiązany do drzewa bez możliwości uwolnienia się, bez dostępu do wody i jedzenia. Był przerażony, przemarznięty, być może atakowany przez inne zwierzęta i pewnie do końca miał nadzieję, że jego bezduszny właściciel po niego wróci – informuje Kinga Kijak, prezes TOZ w Koninie.
Pan Tomasz dokonał makabrycznego odkrycia podczas spaceru ze swoim czworonogiem nad Wartą. Widok psiego szkieletu wstrząsnął nim do tego stopnia, że postanowił go obfotografować. – Zdjęcia są tak okropne, że ciężko na nie patrzeć. Myślę, że w języku ludzi nie ma słów, które mogłyby taką okropność opisać – napisał pan Tomasz.
Koninianin przesłał fotografie do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Pracownicy schroniska przyznają, że przerażających obrazków dawno nie widzieli. – Serce mi się ściska na samą myśl o tym co czuł ten biedny psiak, przywiązany do drzewa bez możliwości uwolnienia się, bez dostępu do wody i jedzenia. Był przerażony, przemarznięty, być może atakowany przez inne zwierzęta i pewnie do końca miał nadzieję, że jego bezduszny właściciel po niego wróci – informuje Kinga Kijak, prezes TOZ w Koninie.
Przeczytaj również:Uratowali porzuconego psa