Język nie zginie
Profesorowie Jan Miodek, Jerzy Bralczyk i Andrzej Markowski spotkali się z miłośnikami poprawnej polszczyzny w sali gimnastycznej Gimnazjum w Starym Mieście. Językoznawcy zastanawiali się nad stanem współczesnego języka polskiego i jego tendencjach rozwojowych. – Język nie rozwija się abstrakcyjnie. Jak my będziemy mówili i pisali tak polszczyzna będzie się kształtowała – mówił Andrzej Markowski. – W ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat nie zaginie nasza polszczyzna codzienna. Być może w pewnych obszarach będzie ona wypierana przez język angielski, ale na pewno nie zginie.
Znani językoznawcy zastanawiali się między innymi nad fenomenem używania przedrostka „e”. – Mamy już e-biblioteki, e-książk i e-PITy. To „e” jest bardzo pojemne i coraz częściej wykorzystywane do określania tego co wiąże się z wirtualnym światem – mówił Jan Miodek.
Nie zabrakło również dyskusji dotyczącej internetowych korespondencji. – Większość osób pisząc list elektroniczny zaczyna go od słów „Witam”. Taki list nie różni się od papierowego, więc tu powinniśmy stosować zwrot grzecznościowy „Szanowny Panie” – mówił Jerzy Bralczyk. – Problem dotyczy też zwrotu „miłego dnia”, który zaczerpnęliśmy z języka angielskiego. Kiedy ktoś tak do mnie się zwraca, odpowiadam „wszystkiego najlepszego” – dodał.
Językowe autorytety nie mogły nie wspomnieć o stosowanych coraz częściej „ja” i „mi” na początku zdania. Profesorowie rozwiewali też wszelkie językowe zawiłości, o które pytali licznie zgromadzeni słuchacze.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.