Miasto pomoże
Dodano: , Żródło: LM.pl
Blisko 20 tys. zł będzie kosztować miasto pomoc mieszkańcom galeriowca socjalnego przy ul. M. Dąbrowskiej w Koninie. Prezydent zamierza częściowo zapłacić rachunki za energię i wymienić lokatorom kuchnie.
Blisko 20 tys. zł będzie kosztować miasto pomoc mieszkańcom galeriowca socjalnego przy ul. M. Dąbrowskiej w Koninie. Prezydent zamierza częściowo zapłacić rachunki za energię i wymienić lokatorom kuchnie.
Sprawa dotyczy olbrzymich rachunków za prąd jakie otrzymali mieszkańcy nowego galeriowca w starej części miasta. Faktury oscylowały od 700 zł do nawet 2,5 tys. zł. – Staraliśmy się oszczędzać, ale trzeba ugotować, wyprać i ogrzać mieszkanie. Nie spodziewaliśmy się aż takich rachunków – mówili mieszkańcy.
Prezydent Józef Nowicki obiecał, że mieszkańców nie zostawi samych z tym problemem. Miejscy urzędnicy przeanalizowali rachunki i stwierdzili, że przyczyną wysokich kosztów były zamontowane w lokalach urządzenia. – Zamontowaliśmy najnowocześniejsze urządzenia. Wielkość zużycia energii zależała od ustawienia podgrzewacza do wody, grzejników i częstotliwości używania kuchni elektrycznej – mówi Józef Nowicki.
Zdaniem prezydenta jedną z możliwości rozwiązania sprawy wysokich rachunków za energię byłoby zainstalowanie liczników przedpłatowych. To jednak nie wszystko. – Pokryjemy z budżetu część kosztów to znaczy 30 kW dziennego zużycia energii - mówi Nowicki.
Miasto na spłatę zadłużenia mieszkańców wyda 12 tys. zł. Kolejnych 8 tys. zł pochłonie wymiana kuchenek elektrycznych na gazowe.
Sprawa dotyczy olbrzymich rachunków za prąd jakie otrzymali mieszkańcy nowego galeriowca w starej części miasta. Faktury oscylowały od 700 zł do nawet 2,5 tys. zł. – Staraliśmy się oszczędzać, ale trzeba ugotować, wyprać i ogrzać mieszkanie. Nie spodziewaliśmy się aż takich rachunków – mówili mieszkańcy.
Prezydent Józef Nowicki obiecał, że mieszkańców nie zostawi samych z tym problemem. Miejscy urzędnicy przeanalizowali rachunki i stwierdzili, że przyczyną wysokich kosztów były zamontowane w lokalach urządzenia. – Zamontowaliśmy najnowocześniejsze urządzenia. Wielkość zużycia energii zależała od ustawienia podgrzewacza do wody, grzejników i częstotliwości używania kuchni elektrycznej – mówi Józef Nowicki.
Pobierz plik wideo (FLV)
Zdaniem prezydenta jedną z możliwości rozwiązania sprawy wysokich rachunków za energię byłoby zainstalowanie liczników przedpłatowych. To jednak nie wszystko. – Pokryjemy z budżetu część kosztów to znaczy 30 kW dziennego zużycia energii - mówi Nowicki.
Miasto na spłatę zadłużenia mieszkańców wyda 12 tys. zł. Kolejnych 8 tys. zł pochłonie wymiana kuchenek elektrycznych na gazowe.
Przeczytaj również:Będzie wizja lokalna. Blok przy Dworcowej w centrum zainteresowania