Tragedia na drodze
Dodano: , Żródło: LM.pl
Jedna osoba zginęła, a cztery, w tym 5-letnie dziecko, trafiły do szpitala. Słupecka policja bada okoliczności wypadku, do którego doszło w nocy z soboty na niedzielę w Izdebnie, gm. Ostrowite.
Jedna osoba zginęła, a cztery, w tym 5-letnie dziecko, trafiły do szpitala. Słupecka policja bada okoliczności wypadku, do którego doszło w nocy z soboty na niedzielę w Izdebnie, gm. Ostrowite.
Tragedia rozegrała się na drodze prowadzącej z Kleczewa do Słupcy. Jadący BMW 63-letni obywatel Austrii zderzył się boczno-czołowo z osobowym Peugeotem, którym podróżowała trzyosobowa rodzina.
Kierowca Peugeota, 37-letni mieszkaniec gm. Sompolno zginął na miejscu. Do szpitala w Słupcy z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu trafiła jego żona. Natomiast ich 5-letnie dziecko z podejrzeniem urazu czaszkowo-mózgowego zostało przewiezione do szpitala w Poznaniu.
Hospitalizowany w Słupcy jest również 63-latek, który ma złamany kciuk i stłuczone stawy skokowe obu nóg. Jak się okazało, kierowca BMW był pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało u niego około 0,6 promila alkoholu w organizmie.
Na miejscu wypadku pojawił się prokurator. Zabezpieczono ślady i oba samochody. – Nie wiemy jeszcze jak doszło do zdarzenia. Będziemy to badać. Na pewno zostanie powołany biegły – mówi Marlena Kukawka, rzecznik słupeckiej policji.
FOT. PSP SŁUPCA
Tragedia rozegrała się na drodze prowadzącej z Kleczewa do Słupcy. Jadący BMW 63-letni obywatel Austrii zderzył się boczno-czołowo z osobowym Peugeotem, którym podróżowała trzyosobowa rodzina.
Kierowca Peugeota, 37-letni mieszkaniec gm. Sompolno zginął na miejscu. Do szpitala w Słupcy z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu trafiła jego żona. Natomiast ich 5-letnie dziecko z podejrzeniem urazu czaszkowo-mózgowego zostało przewiezione do szpitala w Poznaniu.
Hospitalizowany w Słupcy jest również 63-latek, który ma złamany kciuk i stłuczone stawy skokowe obu nóg. Jak się okazało, kierowca BMW był pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało u niego około 0,6 promila alkoholu w organizmie.
Na miejscu wypadku pojawił się prokurator. Zabezpieczono ślady i oba samochody. – Nie wiemy jeszcze jak doszło do zdarzenia. Będziemy to badać. Na pewno zostanie powołany biegły – mówi Marlena Kukawka, rzecznik słupeckiej policji.
FOT. PSP SŁUPCA
Przeczytaj również:Tragedia w Laskach. W wypadku samochodowym zginął 24-latek