Śmieci zapychają pojemniki

Blisko 400 „wysepek ekologicznych” stanęło w Koninie. Odbiór śmieci jednak pozostawia wiele do życzenia.

Od 1 lipca obowiązuje ustawa śmieciowa, która nakłada na gminy obowiązek gospodarowania odpadami komunalnymi. W Koninie jeszcze nie rozstrzygnięto przetargu na odbiór i wywóz śmieci. W związku z tym do końca sierpnia tymczasowo zajmuje się tym Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Koninie oraz firma „Bakun”.

W mieście stanęło aż 367 „wysepek ekologicznych”, czyli specjalnych pojemników do których można wrzucać makulaturę, szkło, plastik i odpady ulegające biodegradacji. Jak informuje Miejski Zakład Gospodarki Odpadami Komunalnymi w Koninie, zarówno w starej jak i nowej części miasta jest 321 pojemników na tworzywa sztuczne, 278 na szkło, 292 na papier i tekturę oraz 88 na bioodpady.

Nie we wszystkich częściach miasta znajdują się cztery pojemniki. Ich mapa dostępna jest na stronie internetowej MZGOK.

Dostępność pojemników ma służyć zachęcaniu mieszkańców do segregacji śmieci. Niestety jak alarmują nas internauci, firmy odbierające odpady nie do końca wywiązują się z tego zadania. Jeden z naszych czytelników przesłał zdjęcie, na którym widać zapchany pojemnik na plastik. - Po wywiezieniu śmieci, butelki które leżą na ziemi w dalszym ciągu tam się znajdowały. Opróżniono tylko pojemnik, a dozorca sprzątał butelki wokół. Tylko, czy to ma sens skoro zapełniło to znowu większą część pojemnika na plastik? Czy na tym polega segregacja odpadów? - pyta internauta.

DZIĘKUJEMY INTERNAUCIE ZA ZDJĘCIA