Tylko u nas: Atrakcyjny Licheń
Dodano: , Żródło: LM.pl
Ochłodzić się przy fontannie, podziwiać widoki z wieży, a potem popływać łabędziem po jeziorze. Z tego wszystkiego można skorzystać w Licheniu.
Ochłodzić się przy fontannie, podziwiać widoki z wieży, a potem popływać łabędziem po jeziorze. Z tego wszystkiego można skorzystać w Licheniu.
Licheń jest jednym z najchętniej odwiedzanych miejsc w powiecie konińskim. Do Sanktuarium latem zjeżdżają tłumy pielgrzymów. Przechadzający się alejkami od kościoła św. Doroty do bazyliki mogą podziwiać niezwykłe, zielone miejsca, kwiatowe mozaiki i wyciszyć się przy wodnym oczku, a teraz również przy fontannie. – Można się tu schłodzić, ale też zadumać przed wejściem do świątyni – mówi ks. Piotr Kieniewicz, rzecznik Sanktuarium Maryjnego w Licheniu.
Pielgrzymi poza modlitwą, chcą odpocząć. Dla nich Licheń zmienił się w mini kurort turystyczny. Są stragany z pamiątkami i sklepy z lodami oraz goframi, ale też piękna plaża z bezpiecznym kąpieliskiem i inne niż wszędzie rowerki wodne. Stowarzyszenie Promocji Lichenia z własnych środków kupiło dwa pływające łabędzie i kaczkę. – Pomyśleliśmy, że to będzie coś innego i ciekawego. Zainteresowanie jest ogromne, dlatego w przyszłym roku będziemy chcieli kupić kolejny sprzęt wodny. Na razie jednak nie zdradzimy jaki. To będzie niespodzianka – mówi Włodzimierz Pawlak, prezes Stowarzyszenia Promocji Lichenia.
Maja, Gucio i Tekla pływają przez cały tydzień od godz. 10 do 20. Każdego dnia skorzystać z nich może około 80 osób.
Licheń jest jednym z najchętniej odwiedzanych miejsc w powiecie konińskim. Do Sanktuarium latem zjeżdżają tłumy pielgrzymów. Przechadzający się alejkami od kościoła św. Doroty do bazyliki mogą podziwiać niezwykłe, zielone miejsca, kwiatowe mozaiki i wyciszyć się przy wodnym oczku, a teraz również przy fontannie. – Można się tu schłodzić, ale też zadumać przed wejściem do świątyni – mówi ks. Piotr Kieniewicz, rzecznik Sanktuarium Maryjnego w Licheniu.
Pobierz plik wideo (FLV)
Pielgrzymi poza modlitwą, chcą odpocząć. Dla nich Licheń zmienił się w mini kurort turystyczny. Są stragany z pamiątkami i sklepy z lodami oraz goframi, ale też piękna plaża z bezpiecznym kąpieliskiem i inne niż wszędzie rowerki wodne. Stowarzyszenie Promocji Lichenia z własnych środków kupiło dwa pływające łabędzie i kaczkę. – Pomyśleliśmy, że to będzie coś innego i ciekawego. Zainteresowanie jest ogromne, dlatego w przyszłym roku będziemy chcieli kupić kolejny sprzęt wodny. Na razie jednak nie zdradzimy jaki. To będzie niespodzianka – mówi Włodzimierz Pawlak, prezes Stowarzyszenia Promocji Lichenia.
Maja, Gucio i Tekla pływają przez cały tydzień od godz. 10 do 20. Każdego dnia skorzystać z nich może około 80 osób.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.
Przeczytaj również:Życie z trojaczkami. Wymagająca logistyka, potrzeby i plany na przyszłość