Nie chcą Jeziorska!
Rolnicy z Goliny i Starego Miasta pikietowali dziś w Uniejowie. Chcą, żeby woda z Jeziorska przestała ich zalewać.
„Stop z powodziami w Dolinie Warty”, „Precz z kłamliwą propagandą o zaletach Jeziorska”, „Jeziorsko zagładą Doliny Warty”. Z takimi transparentami na konferencję poświęconą eksploatacji i oddziaływania zbiorników retencyjnych na tereny nizinne, która odbywała się w Uniejowie przyjechali rolnicy z Doliny Pyzdersko-Konińskiej. - Zbiornik w Jeziorsku nie spełnia funkcji, do której został stworzony. Jesteśmy niszczeni, zalewani, nie możemy zbierać żadnych plonów. Nie dość, że nie mamy odszkodowania to nie możemy się też przenieść na tereny zastępcze – mówili rolnicy.
Protestujących początkowo nie wpuszczono na teren pałacu, gdzie dyskutowali specjaliści. Po jakimś czasie jednak troje z nich weszło na salę obrad. Mogli tam przekazać swoje postulaty. - Domagamy się, żeby ci którzy zarządzają Jeziorskiem obniżyli poziom piętrzenia wody w tym zbiorniku i udostępnili całą pojemność zbiornika do tego, żeby mogła ona przyjąć wody jakie idą z gór i innych terenów – krzyczeli rolnicy.
Zdaniem specjalistów to nie rozwiązałoby kwestii powodziowych. - Tego się nie da zatrzymać i zmagazynować. Zbiornik ma określone poziomy piętrzenia i rezerw powodziowych – tłumaczy Cezary Siniecki ze Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Wodnych i Melioracyjnych.
Jest jednak szansa, że polder Golina przestanie być zalewany. Ma tam powstać drugi zbiornik retencyjny. - W okresie kulminacji będzie on przyjmował falę powodziową. Obiekt ma zostać zrealizowany w latach 2016-2020 – zapowiada Dariusz Krzyżański, dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu.
Budowę zbiornika będzie musiało poprzedzić wykupienie trzech tysięcy hektarów gruntów, a na to potrzeba jest ponad 200 mln zł. - Nie wiem, który rząd się na to zdecyduje – mówi Cezary Siniecki.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.