Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Konin bez otwartej debaty. Piotr Korytkowski gotów, jego rywal nie

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościLewica oburzona

Lewica oburzona

Dodano: , Żródło: LM.pl
Lewica oburzona
Marszałek zapomina, że Wielkopolska nie kończy się na Strzałkowie. Tak twierdzą członkowie konińskiego SLD, którzy przygotowali specjalne stanowisko w sprawie wykluczenia regionu z WRPO.
Marszałek zapomina, że Wielkopolska nie kończy się na Strzałkowie. Tak twierdzą członkowie konińskiego SLD, którzy przygotowali specjalne stanowisko w sprawie wykluczenia regionu z WRPO.

Około dwóch tygodni temu marszałek Marek Woźniak przyjechał do Konina na konsultacje w sprawie podziału środków Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020. Okazało się, że projekt aglomeracji konińskiej nie może liczyć na pieniądze z WRPO. Natomiast trafić one mogą do aglomeracji poznańskiej oraz kalisko-ostrowskiej. – To skazanie regionu konińskiego na stagnację. Nierówne podzielenie środków budzi ogromny niepokój – twierdzi Tadeusz Tomaszewski, poseł SLD.

Konińska lewica przygotowała specjalne stanowisko w tej sprawie. – Wyrażamy swoją dezaprobatę dla działań podjętych przez Marszałka Województwa Wielkopolskiego Pana Marka Woźniaka w kierunku ignorowania naszej aglomeracji w programie WRPO 2014-2020. Wielkopolska to nie tylko aglomeracja poznańska czy kalisko-ostrowska, które to Marszałek Marek Woźniak ewidentnie faworyzuje uważając, że Wielkopolska kończy się w Strzałkowie. Takie postępowanie Marszałka budzi nasz zdecydowany sprzeciw. Region Wielkopolski Wschodniej ma identyczny potencjał jak wymienione wyżej aglomeracje i mamy takie same prawa do uczestniczenia w rozdziale środków unijnych na lata 2014+ - czytamy w piśmie SLD.

Szef powiatowych struktur SLD i burmistrz Rychwała – Stefan Dziamara podkreśla, że zarząd województwa nie po raz pierwszy odwrócił się od subregionu konińskiego. – Stowarzyszenie wójtów i burmistrzów wcześniej wystosowało protest ws. WRPO. Głos samorządowców w ogóle nie jest brany pod uwagę. Bulwersujące dla nas jest to, że marszałek przyjeżdża z gotowym pomysłem i nie chce rozmawiać – mówi Dziamara.

Członkowie partii podkreślają, że w walce o pieniądze z WRPO będą stać murem zarówno za prezydentem Józefem Nowickim jak i starostą Małgorzatą Waszak. – Będziemy wspierać wszelkie działania, żebyśmy mogli uzyskać środki na ożywienie regionu – mówi Paweł Piechocki, szef miejskiego SLD. 
Lewica oburzona
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole