Jeszcze raz "Z koniem w herbie"
Jeszcze jedna okazja, aby powrócić do Konina sprzed lat. W zakładce „Z koniem w herbie” prezentujemy wszystkie odcinki filmu, który powstał pod koniec lat 80-tych XX wieku.
Film dokumentalny „Z koniem w herbie” powstał w 1988 roku na zamówienie prezydenta Konina z okazji 15-lecia Amatorskiego Klubu Filmowego „Muza”, a jego produkcja była koordynowana przez Koniński Dom Kultury. W czasie świąt zaprezentowaliśmy sześć odcinków, prezentujących historie miasta, od legendy do końcówki lat 80-tych.
Odcinki dostępne TUTAJ.
- W filmie utrwalono wizerunki osób zasłużonych dla lokalnej społeczności, chociażby ojca konińskiej szermierki Zenona Ryszewskiego, seniorów w czasie spotkania Towarzystwa Przyjaciół Konina oraz wiele anonimowych osób, których już nie ma wśród nas, albo też wtedy, ponad 25 lat temu, uśmiechają się do kamery, jako uczniowie czy… przedszkolaki – mówi Andrzej Moś z KDK, jeden z twórców filmu „Z koniem w herbie”. - Łacińska przysłowie mówi „verba volant, scripta manet” (słowa ulatują, pismo pozostaje), ale niekiedy i słowa i pismo ulatują, a film i fotografia, w miarę upływu lat, staje się coraz cenniejszym dokumentem mijającego czasu. Pamiętajmy jednak, że tak jak pismo utrwalone na tabliczkach, pergaminowych zwojach, czy na kredowym papierze, tak i taśma filmowa, czy analogowy zapis wideo, niestety nie są wieczne. Aby następne pokolenie filmowców, dziennikarzy, czy historyków mogło z tych archiwalnych już taśm skorzystać, konieczne jest ich „odświeżenie” (oczyszczenie, odpylenie) i następnie profesjonalne zdigitalizowanie. Warto też zwrócić uwagę, że „Z koniem w herbie” to tylko część konińskiej filmografii, którą warto utrwalić, ale od czegoś trzeba zacząć. Czas ucieka („Tempus fugit”).