Awantura o budżet
W skład zespołu pracującego nad budżetem obywatelskim weszli przedstawiciele magistratu, Rady Miasta i Rady Pożytku Publicznego. Do tego grona nie wybrano „Akcji Konin”, dla której sprawa budżetu jest priorytetowa. – Nie robiliśmy wokół tego problemu. W momencie, kiedy zobaczyliśmy protokół z posiedzenia zespołu roboczego stwierdziliśmy, że chcielibyśmy chociaż uczestniczyć w posiedzeniach jako obserwatorzy – mówi Miłka Stępień, wiceprezes „Akcji Konin”.
Kiedy członkowie „Akcji Konin” i przedstawiciel „Twojego Ruchu” pojawili się na spotkaniu zespołu, zostali wyproszeni. – Motywowano to tym, że uczestnicy czują się nieswojo i nie mogą swobodnie się przy nas wypowiadać. To dziwne wyjaśnienie. Biorąc pod uwagę filozofię budżetu obywatelskiego mieszkańcy powinni być wręcz zapraszani na takie spotkania – mówi Miłka Stępień.
Mateusz Cieślak, przewodniczący zespołu ds. budżetu partycypacyjnego podkreśla, że mieszkańcy będą uczestniczyć w pracach, ale nie na tym etapie. – To nie jest publiczna komisja, tylko zespół i to było dopiero drugie jego spotkanie, bardzo robocze. My się poznawaliśmy, była wymiana poglądów, rozmawialiśmy o tym w jaki sposób chcemy pracować i jakie produkty wypracować. Najpierw musimy coś mieć, zanim pójdziemy do mieszkańców - mówi Cieślak.
Zespół ma napięty harmonogram prac. - Nie decydujemy o zadaniach. Przygotowujemy narzędzie, dzięki któremu mieszkańcy będą dostarczać pomysły i w jaki sposób będą o nich decydować. Spieszymy się, bo chcemy jak najszybciej oddać coś mieszkańcom – informuje Mateusz Cieślak.
Pierwsze konsultacje odbędą się w lutym. Poprzedzi je kampania informacyjna. Tymczasem „Akcja Konin” nie składa broni. Zamierza pojawić się na kolejnym posiedzeniu zespołu.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.