Nawrzucali orkiestrze

Ponad 150.000 złotych zebrano podczas 22 finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Koninie. Odnotowano jeden incydent. W ręce policji wpadł 24-latek, który wykradał pieniądze ze swojej puszki.  

Ponad 150.000 złotych to pieniądze zebrane przez cały dzień do puszek (ok. 60.000 zł.) i z licytacji (90.000 zł.). Za 3500 złotych zlicytowano kolację z Arturem Andrusem. Za 5000 złotych poszły rękawice bokserskie mistrzyni świata. Enerdowska maszyna od wojewody została zlicytowana za 50 złotych. Za 1800 zlicytowano pióro od prezydenta Bronisława Komorowskiego. Za 150 złotych kolację z prezydentem Konina - Józefem Nowickim. Tradycyjnie złote serduszko (jedno z trzech) wylicytował ZE PAK za 60.000 złotych.

Przez cały dzeń na kilku scenach występowały konińskie zespoły, do swoich stoisk zapraszały organizacje pozarządowe, można było zbadać poziom cukru, zmierzyć ciśnienie, skorzystać z porad dietetyków, nauczyć się udzielania pierwszej pomocy. Prezydnet Konina kroił i częstował tortem. Były działania plastyczne i muzyczne. Od gospodyń można było kupić różne przetwory i świeży chleb. To wszystko w Galerii nad Jeziorem. Na zakończenie zagrał zespół Pectus. W centrum handlowym Ferio w Starym Mieście na rzecz WOŚP zbierał Specjalny Ośrodek Szkolno - Wychowawczy z Konina. Uczniowie jak i nauczyciele kwestowali z puszkami i prowadzili licytacje. W Konińskim Domu Kultury odbył się koncert. 

W ciągu orkiestrowego dnia odnotowano jeden incydent. Zatrzymano 24-latka z Konina, który w toalecie centrum handlowego wykradał pieniądze ze swojej puszki. Zabrał w ten sposób około 470 złotych. Zauważył to przypadkowy świadek i powiadomił pilicję. Złodzieja zatrzymali pracownicy ochrony. Pieniądze odzyskano.

Do konińskiego sztabu napływają jeszcze dane z sąsiednich gmin i innych ośrodków, w których prowadzono licytacje. W minionym roku w Koninie zebrano 182.000 złotych. W tym roku WOŚP odbywał się pod hasłem "Na ratunek" dzieciom i seniorom.