Uczą się żyć

Przyjechali do Konina z różnych stron kraju, żeby uczyć się samodzielności. W budynku Centrum Organizacji Pozarządowych ruszyła „Akademia Życia”.

Marta z niewielkiej miejscowości niedaleko Białegostoku, Marek z Pyzdr, Monika z okolic Stargardu Gdańskiego, Patrycja z okolic Piotrkowa Trybunalskiego, Mateusz z Trąbca w woj. mazowieckim, Marek z Pyzdr i Marta ze Słupcy. To część uczestników projektu „Akademia Życia”, który prowadzony jest przez konińską fundację „Podaj dalej”.  

Pięć młodych kobiet i trzech mężczyzn zamieszkało już w mieszkaniach treningowych, które powstały w budynku COP przy pl. Wolności w Koninie. Mają tu gotować, sprzątać i robić zakupy. – Śniadanie robimy sobie każdy w swoim zakresie, a obiad wspólnie. Każdy musi coś robić. Jest podział obowiązków. Chociaż na razie jest dezorganizacja, bo jeszcze mamy jedzenie z domu i nie wiadomo jak to podzielić – śmieje się Monika.

Zdaniem asystentów, którzy towarzyszą niepełnosprawnym - najważniejsze, że wszyscy się polubili. Monika Marcie układa rano fryzurę, umawiają się kto pierwszy korzysta z łazienki i jak podzielić zadania w domu. Wszystko powoli się układa, ale obaw nie brakowało. – Bałam się, bo to mój pierwszy tak daleki wyjazd z domu. Nikogo nie znałam i obawiałam się, że jak stchórzę to nie będę wiedziała co zrobić. Ale jest w porządku – mówi Marta.

Wszyscy zgodnie mówią, że przyjechali do Konina , bo chcą normalnie żyć. – Chcę się nauczyć samoobsługi. Jestem po wypadku i mam porażone nie tylko nogi, ale też dłonie. Nie mogę sobie poradzić ze złapaniem widelca, czy objęciem kubka, albo ubraniem się. Liczę, że tutaj to wszystko opanuję – mówi Mateusz.

Na to w „Akademii Życia” na pewno mogą liczyć. Niepełnosprawni będą korzystać ze spotkań z psychologiem, terapeutą i coachem. Nie zabraknie też zajęć z aktywnej rehabilitacji, nauki języków obcych, tańca na wózkach, ale przede wszystkim szkoleń zawodowych.

Po pół roku programu usamodzielniającego, uczestnicy projektu odbędą półroczny staż zawodowy, który pomoże im wejść na rynek pracy.