Łamały się drzewa
Porwany przez wiatr garaż i przygnieciony przez drzewo samochód. To najgroźniejsze zdarzenia, do których wyjeżdżali wczoraj konińscy strażacy.
Porwany przez wiatr garaż i przygnieciony przez drzewo samochód. To najgroźniejsze zdarzenia, do których wyjeżdżali wczoraj konińscy strażacy.
Silny wiatr, który przeszedł przez powiat koniński łamał drzewa i zrywał linie energetyczne. Do usuwania konarów z dróg wzywani byli strażacy, którzy przez niespełna siedem godzin wyjeżdżali aż 17 razy. - Jednym z poważniejszych zdarzeń było zerwanie dachu stodoły w miejscowości Mielnica Duża, gm. Skulsk. Przez ponad półtorej godziny 13 strażaków usuwało skutki tego zdarzenia – informuje Sebastian Andrzejewski, rzecznik konińskiej straży pożarnej.
Przy ul. Kleczewskiej w Koninie wiatr porwał blaszany garaż i przeniósł go na sąsiednią działkę. Uszkodzony przy tym został dom i samochód. Do niezwykle groźnej sytuacji doszło również na ul. Sosnowej w Koninie. Tam drzewo przygniotło auto, w którym znajdowała się kobieta. Strażakom udało się ją na szczęście uwolnić. I jak informuje Sebastian Andrzejewski, kobiecie nic się nie stało.
fot. KM PSP w Koninie
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.