Wiosna wygrała!
Wiwat wiosna! Precz z zimą! Tak krzyczeli zwolennicy wiosny na konińskim bulwarze. Tam odbył się sąd nad Marzanną.
Wiwat wiosna! Precz z zimą! Tak krzyczeli zwolennicy wiosny na konińskim bulwarze. Tam odbył się sąd nad Marzanną.
Tradycyjne „Topienie Marzanny” zorganizowane przez koniński oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego, rozpoczął kilkukilometrowy spacer. Metą był bulwar nadwarciański, gdzie na piechurów czekali również rowerzyści. A nieco później dopłynęli kajakarze. Wtedy też rozpoczął się sąd nad Marzanną.
Po jednej stronie stanęli obrońcy zimy, a po drugiej jej przeciwnicy. – Kiedy są najpiękniejsze święta i kiedy dostaje się prezenty? Tylko zimą! To jest cudowna pora roku, bo można wszędzie dotrzeć. Nawet przy porządnej zimie do Szwecji – bronił zimy Marek Chlebicki. – W tym roku nie pozwoliliście być zimie nawet do końca kalendarzowego czasu. Jesteście straszni! Niech żyje zima! – krzyczał.
- Zima była jaka była, to znaczy że jej nie było, a to znaczy że musi przyjść wiosna! My chcemy ciepła, słońca, zieleni – mówi obrońca wiosny Andrzej Łącki.
Ostatecznie, sąd nad Marzanną wygrała wiosna. Jej zwolennicy złapali za słomiane kukły i spalili je symbolicznie w ognisku. Tylko niektóre Marzanny zostały utopione w Warcie.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.