Zawiesił członkostwo, a co z mandatem?
W sprawie zawieszonego nauczyciela z turkowskiego ogólniaka milczy prokuratura, milczy dyrekcja szkoły, kuratorium podaje same fakty, ale niektórzy z lokalnych polityków są mniej powściągliwi.
W sprawie zawieszonego nauczyciela z turkowskiego ogólniaka milczy prokuratura, milczy dyrekcja szkoły, kuratorium podaje same fakty, ale niektórzy z lokalnych polityków są mniej powściągliwi.
Na informację o zawieszeniu nauczyciela, która ukazała się na naszym portalu jako pierwsze zareagowało SLD. Zarząd powiatowy zażądał aby Aleksander Z. zrzekł się mandatu w radzie powiatu. „Radny powinien cieszyć się nieposzlakowaną opinią i zaufaniem społeczeństwa. Winien działać zgodnie z prawem i nie nadużywać swojej władzy. Przy sprawowaniu funkcji radnego winien stosować się do roty ślubowania składanej przed objęciem mandatu.” – napisali w liście do mediów członkowie SLD. Wezwali radnego do złożenia mandatu i zaprzestania działalności w radzie.
Na to oświadczenie zareagowało Lokalne Porozumienie Samorządowe, którego członkiem jest Aleksander Z. Prezes LPS, Władysław Karski podczas konferencji prasowej, poinformował, że natychmiast po decyzji o zawieszeniu w pełnieniu obowiązków zawodowych nauczyciel sam zawiesił swoje członkostwo w LPS i zrezygnował z funkcji przewodniczącego klubu w radzie powiatu.
Przypomnijmy, że blisko trzy tygodnie temu decyzję o zawieszeniu 38-letniego nauczyciela podjęło Kuratorium Oświaty w Poznaniu. – Nauczyciel został zawieszony w związku z wszczęciem postępowania dyscyplinarnego na okres trzech miesięcy. Obwiniony został pouczony o przysługującym mu prawie odwołania się od decyzji o zawieszeniu, w terminie 14 dni od dnia jej doręczenia, ale nie skorzystał z tego prawa – wyjaśnia Marieta Soińska, rzecznik dyscyplinarny dla nauczycieli przy wojewodzie wielkopolskim. Prokuratura potwierdza, że w sprawie nauczyciela toczy się postępowanie, ale nie wiadomo, czy postawione zostaną jakiekolwiek zarzuty.