Znowu na ławie oskarżonych
Na wokandę konińskiego sądu wróciła sprawa śmiertelnego wypadku w Spławiu. Piotr T. odpowiada teraz również za nieudzielenie pomocy.
Na wokandę konińskiego sądu wróciła sprawa śmiertelnego wypadku w Spławiu. Piotr T. odpowiada teraz również za nieudzielenie pomocy.
Tragedia na drodze krajowej nr 92 rozegrała się w nocy z 11 na 12 września 2009 roku. Filip W., 25-letni policjant z Poznania wracał ze swoją 20-letnią przyjaciółką Katarzyną Z. z imprezy w Spławiu. W idącą pieszo parę uderzył samochód ciężarowy. Leżące w przydrożnym rowie ciała Filipa i Katarzyny znaleźli na drugi dzień okoliczni mieszkańcy.
Konińska policja do kierowcy auta ciężarowego dotarła poprzez zabezpieczone na miejscu wypadku lusterko samochodowe. Piotr T. przyznał, że przejeżdżał przez Spławie i w coś uderzył, ale myślał że to była sarna i dlatego się nie zatrzymał.
Po kilku latach wyjaśnień świadków, opinii kolejnych zespołów biegłych, w listopadzie 2013 roku sąd uznał że Piotr T. nie jest winny spowodowania śmiertelnego wypadku. Zdaniem sądu trudno było jednoznacznie stwierdzić, czy zawinił kierowca, czy też piesi.
Prokuratura Rejonowa w Koninie od wyroku się odwołała, a Sąd Okręgowy uchylił go i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. - Dodatkowo oskarżyliśmy Piotra T. o nieudzielenie pomocy, za które grozi kara do 3 lat więzienia – mówi Jadwiga Kwiatkowska, prokurator rejonowy w Koninie.
Proces ruszył w czerwcu. Rozpatrywane jest teraz łącznie oskarżenie o spowodowanie śmiertelnego wypadku i nieudzielenie pomocy poszkodowanym. - Sąd wystąpił o opinię biegłych z zakresu ruchu drogowego i medycyny sądowej – mówi Robert Kwieciński, rzecznik Sądu Okręgowego w Koninie.
Rozprawa została odroczona bezterminowo.
fot. archiwum