Basen bez terminu

Miała ruszyć kilka dni temu, ale nie ruszyła. Pływalnia Miejska w Kole wciąż czeka na otwarcie. Czekają też zniecierpliwieni mieszkańcy.

Baseny, gejzer, kaskada wodna, przeciwprąd, hydromasaż i sauny. To wszystko jak zapewniają administratorzy kolskiej pływalni, lada dzień będzie dostępne dla wszystkich. Kiedy? Tego niestety nie wiadomo. Póki co jest cennik, zdjęcia i działająca strona internetowa.

Kryta pływalnia w Kole od początku nie ma szczęścia. Budowa swoistego centrum rekreacyjnego ruszyła jesienią 2010roku. Wyłonione w przetargu konsorcjum miało postawić pływalnię w około rok, ale tak się nie stało. W połowie 2012 roku miasto zdecydowało się wypowiedzieć wykonawcy umowę. Wtedy też rozpoczęły się gorączkowe poszukiwania kolejnej firmy, która dokończyłaby budowę. Udało się i prace ponownie ruszyły.

Ostatecznie, basen miał być otwarty 10 czerwca. Takie podczas sesji Rady Miejskiej mówił burmistrz Koła. Niestety termin nie został dotrzymany. - W związku z trwającymi procedurami odbiorowymi, termin planowanego otwarcia zostaje przesunięty do momentu uzyskania przez inwestora wszystkich wymaganych dokumentów – taki komunikat znalazł się na oficjalnym fanpage'u Pływalni Miejskiej w Kole.

Kiedy mieszkańcy będą mogli skorzystać z sześciotorowego basenu i wszystkich innych atrakcji? Administrator pociesza przyszłych klientów twierdząc, że będzie to niedługo ale konkretnej daty podawać nie chce. Póki co, na otarcie łez można zapoznać się z cennikiem, który będzie obowiązywał na kolskiej pływalni. Bilet normalny będzie kosztował 9 zł ( od godz. 6.00 do godz. 15.59) i 12 zł ( od godz. 16.00 do 22.00). Natomiast bilet ulgowy to koszt 7 i 9 zł.  

fot. Pływalnia Miejska w Kole