Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Popkowski, a następnie Korytkowski. Kandydaci odpowiedzą na wasze pytania

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościPomóżmy Wiktorkowi!

Pomóżmy Wiktorkowi!

Dodano: , Żródło: LM.pl
Pomóżmy Wiktorkowi!

Do końca czerwca muszą uzbierać 40 tys. zł. Rodzice 4-letniego Wiktorka z gm. Skulsk walczą o życie zmagającego się z rakiem syna. 

Do końca czerwca muszą uzbierać 40 tys. zł. Rodzice 4-letniego Wiktorka z gm. Skulsk walczą o życie zmagającego się z rakiem syna. 

Tego nie chce przeżyć żaden rodzic. Wiktorek Karpiński urodził się w lipcu 2010 roku. Był zdrowym dzieckiem. Kiedy jednak skończył 11 miesięcy okazało się, że malucha zaatakował złośliwy nowotwór. - Guzy, wszędzie były guzy. Guzy w głowie, za oczami, w oczodołach. I główny guz wielkości 10 cm zlokalizowany w nadnerczu. To rak. Groźny rak, o najwyższym stopniu zaawansowania – opisuje pani Monika, mama Wiktora.

To była neuroblastoma IV stopnia z przerzutami. Chłopiec przeszedł kilka rodzajów chemioterapii, dwie operacje wycięcia guza, autoprzeszczep szpiku kostnego i radioterapię. Udawało się wygrać bitwę, ale nie wojnę. Rak powracał, a za każdym razem był silniejszy i bardziej odporny na chemioterapię. Wiktor po kolejnych dawkach miał uszkodzony słuch i przeszedł sepsę. W końcu waleczny 4-latek wygrał z nowotworem. - Wiktor teraz jest w dobrym stanie, chociaż wyszły mu na ciele jakieś niepokojące pęcherze. Właśnie jest na konsultacji z onkologiem – mówi pani Monika.

Stan chłopca jest jednak na tyle dobry, że może on wyjechać na terapię przeciwciałami do Włoch. To, jak mówi mama Wiktora, jedyna droga zmniejszająca ryzyko nawrotu choroby. Niestety bardzo kosztowna. Leczenie przeciwciałami anty GD-2 kosztuje ok. 40 tysięcy euro. Trzeba ją zebrać do połowy sierpnia. Ale część tej kwoty potrzebna jest natychmiast. - Otrzymaliśmy wiadomość z kliniki w Genui, że Wiktor jest w najlepszym momencie do rozpoczęcia terapii. Mamy się tam stawić już 30 czerwca – mówi pani Monika.

Na początek ważne jest, żeby rodzinie udało się uzbierać 40 tys. zł na pierwszą ratę. - Za każdą złotówkę będziemy ogromnie wdzięczni – podkreśla mama Wiktora. - Zbiórkę reszty potrzebnej kwoty na leczenie i pobyt w szpitalu będziemy prowadzić będąc już w klinice – dodaje.

Pieniądze na pomoc chłopcu można wpłacać na stronie siepomaga.pl.

fot. siepomaga.pl

Pomóżmy Wiktorkowi!
Przeczytaj również:Będzie mógł żyć bez raka
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole