Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościGrzywna dla biegacza

Grzywna dla biegacza

Dodano: , Żródło: LM.pl
Grzywna dla biegacza

Na szczęście tylko 50 zł będzie kosztowała konińskiego maratończyka utarczka z dwiema nastolatkami na koniach.

Na szczęście tylko 50 zł będzie kosztowała konińskiego maratończyka utarczka z dwiema nastolatkami na koniach.

Do konfliktu biegacza i miłośniczek koni doszło w połowie maja na drodze prowadzącej na hałdy nieopodal ul. Gajowej. Edmund Pilarski, 63-letni maratończyk jak zwykle biegał ponad dwudziestokilometrowy dystans z Zatorza do Międzylesia. Tego dnia na jego drodze pojawiły się dwa konie z nastolatkami na grzbietach, których nie mógł ominąć.

Strony konfliktu odmiennie opisały przebieg wydarzeń. Pan Edmund twierdził, że poprosił tylko dziewczyny o umożliwienie mu przebiegnięcia, czego one nie spełniły. Z kolei nastolatki opowiedziały w sądzie, że biegacz o nic ich nie prosił, tylko je wyzywał i krzykami płoszył konie.

Właściciel stajni, któremu dziewczęta opowiedziały o całym zdarzeniu, wezwał na miejsce policję. Ponieważ Edmund Pilarski nie przyjął 100-złotowego mandatu, policja skierowała sprawę do sądu, gdzie zażądała dla niego grzywny w wysokości 300 zł.

Sędzia Bożena Janiak ogłosiła dzisiaj wyrok w tej sprawie, uznając winę Edmunda Pilarskiego i nakazując mu zapłatę grzywny w wysokości 50 zł. - Rozumiem, że konie na drodze zakłóciły pański rytm biegania - powiedziała w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia - ale gdyby dziewczyny nie utrzymały wówczas koni, mogło dojść do tragedii.

Choć Edmund Pilarski nie do końca zgadzał się z interpretacją wydarzeń, które stały się przedmiotem zainteresowania sądu, przyznał, że ma dość tego procesu i żałuje, że nie zapłacił mandatu od razu.

A w maratonie w Ostrowie Wielkopolskim, do którego w maju się przygotowywał, Edmund Pilarski zajął pierwsze miejsce.

Grzywna dla biegacza
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole