Z czterema promilami za kierownicą. Już bez prawa jazdy.
Prawie cztery promile alkoholu miał w organizmie kierowca, zatrzymany w środę wieczorem na terenie gminy Sompolno.
Prawie cztery promile alkoholu miał w organizmie kierowca, zatrzymany w środę wieczorem na terenie gminy Sompolno.
- W środę policjanci zatrzymali na terenie powiatu konińskiego aż trzech kierowców, którzy w stanie upojenia alkoholowego kierowali swoimi pojazdami – poinformował naszą redakcję st. asp. Marcin Jankowski z Komendy Miejskiej Policji w Koninie. - Złą passę zatrzymań pijanych kierowców rozpoczęli policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego. Tuż po 17.00 w Patrzykowie w gminie Kramsk zauważyli rowerzystę, który nie najlepiej potrafił zapanować nad swoim pojazdem. Badanie wykazało u niego 2,3 promila alkoholu w organizmie.
To było nic wobec wyczynu kierowcy, zatrzymanego tego samego dnia po godz, 20.00 przez funkcjonariuszy z Sompolna. Przejeżdżający volvo przez Marianowo mieszkaniec województwa podkarpackiego miał w organizmie aż 3,7 promila alkoholu. - To dawka, którą nie wszyscy by przeżyli – komentuje rzecznik konińskiej policji. - Kierowca tłumaczył, że wraz z kolegami skończył pracę i aby nie spać w samochodzie, postanowili pojechać do hotelu do Konina. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy.
Nieco ponad godzinę później w Wielanach policjanci z Kramska zatrzymali do kontroli kierowcę skutera. 39-letni mężczyzna wydmuchał w alkotest 2,4 promila alkoholu.
- Większość ludzi przy takich stężeniach alkoholu w organizmie nie wiedziałaby, co się z nimi dzieje - dodał Marcin Jankowski - a zatrzymani przez policjantów mężczyźni byli jeszcze kierowcami. Rowerzysta dzięki zmianie przepisów nie popełnił przestępstwa, a jedynie wykroczenie, za które grozi mu grzywna do 5000 złotych. Natomiast kierowców samochodu i skutera czeka już rozprawa przed sądem. Grozi im po 2 lata więzienia i utrata prawa jazdy.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.